Part 17.

9.9K 629 18
                                    

Byłam przygnębiona. Dlaczego?

Miałam nadzieję, że Rob jednak zaproponuje spotkanie, ale on woli to ciągnąć... A ja chcę zapomnieć o Luke'u. Widzę go codziennie. W szkole, w domu, gdy przychodzi do Asha z Mickeyem i Calem.

Moje serce wariuje.

Gorąco mi.

A motyle w brzuchu podrywają się do lotu.

Siedziałam na werandzie. Chłopcy grali na konsoli w salonie, darli pyski. Skulilam się oplatając rękami kolana.

- Ejj... Alex, co jest? - usłyszałam głos Asha. Stał oparty o framugę

Posłałam mu blady uśmiech.

- Eeee... Czy ty się aby nie zakochałaś? - zapytam, a ja zamarłam.

- Spadaj Ash! Gadasz pierdoły.

- Znam cię jak nikt. - powoli usiadł obok - I wiem, że On ci się podoba od dawna.

Niee... Tylko nie to...

_______________

I co myślicie? :)
Nie zanudzam? :)

~LukeyMickeyCalAsh

A friends of my brother || L.H. ✔✔Where stories live. Discover now