jego dłonie delikatnie muskały moje ramię a my leżeliśmy na kocach wtuleni w siebie
ta noc była cudowna w końcu byliśmy całkiem sami i mogliśmy się cieszyć sobą mimo obolaego ciała była szczęśliwa i już wiem skąd powiedzenie: sex lekiem na wszystko!
ahhh! luke był cudowny!
- dzień dobry - mruknął zapanym głosem, włosy miał w nieładzie a na twarzy nadal różowe wypieki
- hej!
- jak się spało? - spytał przyciągając mnie do siebie jeszcze bardziej i otulając kocem
- spało kiepsko, podłoga jest dosyć twarda - zaśmiał się cicho - ale... - uniosłam się na łokciu patrząc mu w oczy - ale noc była wspaniała, dziękuję
- ty byłaś wspaniała - odgarnął mi włosy za ucho i pocałował delikatnie
wtedy drzwi się otworzyły a do srodka wpadli calum diana mickey i...
- ash! - pisnełam szczęśliwa okrywając się kocem i podrywając z podłogi
nie obchodziło mnie że nakryli nas tutaj nagich, byli teraz ze mną wszyscy których kocham
###
nie będzie zboczonej sceny żuczki ;)
wybaczcie xDlov u ❤
LukeyMickeyCalAsh
![](https://img.wattpad.com/cover/50533437-288-k371584.jpg)
YOU ARE READING
A friends of my brother || L.H. ✔✔
Fanfictionluke hemmings fanfiction alex kocha tylko jednego faceta, przyjaciela swojego brata... zapraszam, LukeyMickeyCalAsh #2 w losowo #8 w losowo