Part 37.

8.8K 533 8
                                    

Nie porzebowaliśmy ukrywania się. To coś nowego i.... dziwnego, ale Ashton nas nie pozabijał więc cieszyliśmy się chwilą

- Alex!

- Harry??

- po raz kolejny zostałem olany. - mruknął smutno - jak to z tb jest??

uśmiechnelam się jak głupia myśląc o Luke'u który czeka na mnie przed bramą szkoły

- wiesz Harry...

- Alex jest moja - za mną zmaterializował się Luke i położył dłoń na moim ramieniu,a ja w brzuchu o razu poczułam stodo motyli - możesz odpuścić Styles...

Harry posłał mu nienawistne spojrzenie i uśmiechnął się, pokazując urocze dołeczki

- to znowu bujda? - zaprzeczyłam - radzę ci na niego uważać, Alex.

zmarszczyłam brwi, o czym on bredzi?

###

Tak coś postaram się dopisać do tego opowiadania :)

I do tego zapraszam na KOZA FF O luke'u oczywiście :)

Będzie mi miło jeśli dacie znać jak wam się podoba KOZA :)

Cóż...

Buziaczki i do następnego ;)

Wasza,
LukeyMickeyCalAsh

A friends of my brother || L.H. ✔✔Where stories live. Discover now