Part 59

6.4K 427 78
                                    

spojrzałam na caluma i michaela, z przerażeniem wymieniali spojrzenia oni też byli conajmniej skołowani

- luke... nie pamiętasz mnie? - głos mi drżał - nie wygłupiaj się debilu! - strzeliłam go w ramię

- ajjjj! zła kobieto, skąd wiedziałaś że udaję? - zaśmiał się, a za sobą usłyszałam głośne westchnienia ulgi chłopaków

- właśnie skąd? - dopytywał się michael

uśmiechnełam się do siebie

- zawsze gdy na mnie patrzysz... zwężają ci się źrenice - wyjaśniłam - poza tym to spojrzenie jest zarezerwowane dla mnie...

- spojrzenie? - zdziwił się calum - jakie spojrzenie?

- nie dla psa kiełbasa! - pstryknełam go w nos - a ty mów kto cię napadł! natychmiast!

- czy to ważne... nie pamiętam dokładnie...

- lukasie robercie hemmingsie - spojrzał na mnie nieco zdziwiony - o mało mi cię nie zabili! gadaj albo sama to zrobię!

cal i mickey odsuneli się ode mnie na kilka kroków

- nie wiem kim byli... poza tym mieli zakryte twarze, ale wiem kto ich przysłał

- kto?! - powiedzieliśmy chórem

- styles i jego banda

###

LukeyMickeyCalAsh

A friends of my brother || L.H. ✔✔Where stories live. Discover now