6.Rozdział.

8.6K 475 91
                                    

Dopiero teraz zdaje sobie sprawe co ja robię...

PRZECIEŻ JA GO NIE ZNAM!??!?

Szybkim ruchem kopnełam napastnika w czułe miejsce.On przez cios pada na kolana a ja podbiegłam do okna i je otworzyłam.

Bez zastanowienia skoczyłam.

W powietrzu przemieniam się w białego pięknego wilka.

A chłopak tylko patrzy w osłupieniu po czym szybko robi to co ja...

Więc...

Z wielkim bólem serca uciekam od niego(te uczucia są strasznie dziwne).

Ja nawet nie wiem jak ma na imię.

Szybkimi ruchami omijam drzewa lecz on skacze na mnie powalając na mokrą trawę i mech w lesie.

-ZMIEŃ SIĘ?!?!??

ROZKAZUJE MI CHŁOPAK.

Zdaję sobie sprawie ,że tym razem nie dam rady uciec więc się po prostu zmieniam tak jak chłopak.

Wściekły bierze mnie na racę po czym mówi groźnie.

-Będziesz miała za to kare.-mówi przez zaciśnięte zęby.

Poczekaj CO ON POWIEDZIAŁ!!!??

Tak długo rozmyślam ,że niezauważam kiedy stoimy pod wielką willą z której uciekłam.

(Stoi bo chłopak już ją odstawił na ziemię.-Autorka).

Niepewnie spoglądam na chłopaka który z wyrazu twarzy wyraża ,że jest zły..

POCZEKAJ CO JA GADAM.

ON JEST WKURWIONY.

Spogląda na mnie po czym wręcz warczy abym weszła do środka.

Hmmm....

Nie mam takiego zamiaru ale lepiej nie pogarszać swojej sytuacji.

Lekkim i szybkim ruchem otwieram drzwi i wchodzimy do pomieszczenia.

Prowadzi mnie do pomieszczenia z którego uciekłam.

Gdy weszłam do pokoju chciałam zamknąć drzwi lecz ten wszedł za mną.

Lekceważąc go wzięłam piżamę poszłam do łazienki.

Już przebrana wyszłam z łazienki w stroju jednorożca.

Położyłam się w łóżku po czym poczułam jak łóżko się ugina.

Przestraszona odwróciłam się w stronę chłopaka który przyciągnął mnie do swojego torsu po czym powiedział przy moim uchu warcząc.

-Twoja kara jest taka,że dziś śpię z Tobą kochanie,przyzwyczajaj się.

Czułam wręcz jego uśmiech na mordzie wr..

Przestraszona lekko go odepchnełam myśląc o najgorszym po czym dodał.

-Nie w ten sposób.Nie bój się mnie.

Po czym przyciągnął mnie do siebie kładąc jedną rękę na mój brzuch po czym nogi wplątuje w moje a głowę schował w mojej szyi oraz w moich włosach lekko noskiem jeżdżąc po moim karku.

Na początku byłam sztywna bo go nie znam?!??.

Gdy on zaczął lekko rysować wzorki na moim brzuchu.

JEJU JAK MI PRZYJEMNIE!!!!!

Mogę tak leżeć godzinami ciekawe jaką ma sexowną kla..STOPPPP!?!?!

Więc tak czując na swojej szyji jego dziwnie to zabrzmi ale jego ciepły oddech na karku oraz czując pełno motyli oraz iskierek na ciele zasnełam.

*Pov.Nataniel.*

JEZU JAKA ONA CIEPLUTKA A JAK PACHNIE!!!

JEST TAKA MALUTKA I MOJA!!!

Zobaczyłem jak mój maluszek zasnął.Jaka ona słodka patrząc tak na nią jakaś godzinę zasnąłem przy najpiękniejszej kobiecie na świecie...

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

CHCE WAM PODZIĘKOWAĆ ZA WSZYSTKO!!!

Myślałam ,że nikt nie czyta tej książki a tu tyle wyświetleń...

Mam nadzieję ,że dzisiejszy rozdział się podoba☆☆☆

Jeszcze raz dziękuję♡♡¤

"Wilczyca..."Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang