18.Rozdział.

4K 255 11
                                    

*Nicol.Pov*

Gdy otworzyłam moje oczy odrazu zaczęłam wolną ręką je przecierac gdyż były całe od zaschniętych łez.

Gdy chciałam ruszyć drugą ręką zdałam sobie sprawę iż leżę na czymś ciepłym ale i twardym.

Nie był to materac..

Tylko Nataniel we własnej osobie.

Leżałam na nim i przytulałam jak mała panda a on miał ręce na moich plecach mocniej do siebie przyciskając.

Było mi dobrze lecz..

Za dużo mi zrobił abym mogła mu tak po prostu wybaczyć , co jeszcze do tego dochodzi Nuel muszę ją pomścić a ja słowa dotrzymuje.

Zaczęłam się wyrywać lecz nagle Nataniel otworzył swoje piękne piwne oczy które świeciły tak jakby poczuciem winy..

Ale no cóż zjebał.

Zjebał razem z Anastazją...

Ona jest lepsza.Wolał Ją.

Ale jakby ją wolał nie przyszedł by tu na noc...

Nic nie rozumiem.Tym bardziej iż nie jadłam i nie piłam już od dobrych paru dni.Zapewne tak jak Nataniel gdyż obaj nie wyglądamy za dobrze.

A może było by wtedy nawet lepiej?

Lepiej jakby mnie nie było...

Ale muszę pomścić Nuel...

Mam dosyć i mam ochotę skoczyć z klifu i już się nie obudzić.

Ale nie mogę tego zrobić muszę walczyć,walczyć dla Nuel...

Jeżeli żyje gdyż jak mówiłam nie miałam potwierdzonych dowodów na to ale wracamy do teraźniejszości.

Patrzał na mnie po czym przytulił a ja nie miałam już za dużo siły aby się opierać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wiem iż krótki ale miałam mało czasu na napisanie go i tak jakoś wyszło..

Ten rozdział tak jak obiecałam jest dla Alexis_ever.

I dla wszystkich wiernych mordek.

To tak dozobaczenia KOCHAM mordki♡♡♡♡♡♡♡

"Wilczyca..."Where stories live. Discover now