32.Rozdział.

1.3K 97 15
                                    

*Pov.Nicol*

Nataniel obrócił mnie tak abym mogła patrzeć mu wprost w oczy po czym zaczął swoimi pocałunkami zjeżdżać z mojego karku na szyję z szyji niżej aż w końcu włożył swoje duże ręce pod moją koszulkę.

Lekko położył mnie na łóżku po czym chciał ściągać już moją koszulkę za nim przywróciłam swój rozum i położyłam obie ręce na jego klatce tym samym zachowując dystans.

-Przepraszam..Ale nie mogę..Nie jestem gotowa..-Powiedziałam ze spuszczoną głową czekając na jego reakcję.

-Skarbie spójrz na mnie.-powiedział spokojnym głosem więc tak jak powiedział spojrzałam w jego błyszczące oczy.

-Rozumiem,zaczekam i pamiętaj ,że nigdy nie zrobię nic bez twojej zgody kocie.-powiedział patrząc w moje oczy lekko się uśmiechając.

Lekko go pocałowałam po czym Do Nataniela zadzwonił telefon.

Słyszałam tylko urywki.

-...Tak,hymm....M..

Gdy skończył rozmawiać zaczął tłumaczyć.

-Zadzwonił mój kuzyn który przyjedzie wraz z swoją narzeczoną z Włoch.-Powiedział patrząc na moją reakcję,Ja się tylko szeroko uśmiechnełam.

-To dobry pomysł! -wręcz krzyknęłam szczęśliwa wiedząc ,że będzie tu jakaś dziewczyna z którą mam nadzieję ,że załapie dobry kontakt.

Muszę pomyśleć o mojej siostrze.

Muszę wrócić do mojego starego domu.

Muszę skończyć z przeszłością i żyć przyszłością.

Muszę pomyśleć co będzie dalej.

Dlaczego ja zawsze muszę?

Dlaczego nie mogę czegoś chcieć Ale muszę mieć to z góry założone.

Dlaczego jest tyle pytań a tak mało odpowiedzi?

Mam nadzieję, że niedługo pojawi się Cole i powie coś więcej.

Musi coś powiedzieć.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Przyznać się! !!

Kto zapomniał o Nuel???

O siostrze naszej Nicol?

Miłego dnia kochani❤

"Wilczyca..."Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz