"Wilczyca..."

36.Rozdział.

*Pov.Nicol*
Otworzyłam szeroko oczy i zobaczyłam dobrze znany mi biały sufit,odwróciłam się w prawą strone i zobaczyłam Nathaniela który uroczo spał ,obejmując mnie w pasie.

Tak sie zastanawiam co jeśli Cole miał racje? Jeśli ja nie mogę mieć go za mate dlatego ,że nie jest właściwym.Wszystko Co mówił było dotychczas prawdą.Moc? Sprawdziła się,narazie tylko z wodą ale mówił ,że będzie ich więcej shsghi nie wiem co o tym myśleć.

Zresztą teraz przybył Max ze swoją narzeczoną Mariną z czego powinnam pomyśleć co założę na ognisko.

Spojrzałam na zegarek który wskazywał 9:40 a to oznaczało ,że mogę obudzić Nathaniela.Zaczęłam nim lekko trząść aby wstał ale bezskutecznie hm,

Chwyciłam jego rękę kładąc ją po drugiej stronie a sama wstałam idąc do łazienki.

Same oblanie wodą było by hmm jak to ująć...Zbyt słabe?

Dla tego wyszłam po cichu z łazienki kierując się do kuchni z której wzielam bitą śmietanę i Nutelle.Całą bitą śmietane wypryskałam do wiadra a Nutelle łyżką która wzięłam przy okazji wyjęłam zawartość słoika do wiadra.

Wlałam zimnej wody po czym wylałam zawartość na mężczyznę który strasznie szybko zerwał sie z łóżka.

-CO DO JASNEJ CHOLERY ?!?.-spojrzał na mnie a ja wiedziałam ,że mam przerąbane i rzuciłam się w bieg o przetrwanie.

Niestety gdy wybiegłam z pokoju wpadłam na jakiegoś osobnika płci męskiej na co wskazywał wysoki wzrost i klata która była odsłonięta i byłam o nią oparta ze względu ,że inaczej bym upadła.

Gdy spojrzałam w górę zobaczyłam piękne niebieskie tęczówki i bląd włosy które spadały lekkimi lokami na czoło .Chłopak miał anielską urodę,I nagle bardziej przyjrzałam się oczom blodyna gdy nagle jego tęczówki stały się wiśniowe a on wydał potężny ryk oraz krzyk,"MOJA MATE" czułam od niego aurę Alfy ale nie taką jaką ma Nathaniel,o wiele silniejszą.

Byłam w ogromnym szoku w ramionach chłopaka ,który wyglądał jakby wygral miliony złotych przytulając mnie czule.
Aż do momenty gdy za mną stanął nikt inni niż Nathaniel z mordem w oczach.

-CO WY WYPRAWIACIE!?

Spojrzał na mnie z chęcią mordu tak samo jak na um.. Nie zdążyłam sie spytać jeszcze..

Nathaniel cały od mazi którą na niego wylałam patrzył to na mnie to na chłopaka który wyglądał jakby byl starszy tylko o kilka lat ode mnie.

To strasznie zabrzmi egoistycznie ale...W ramionach blondyna czułam sie zupełnie inaczej niż u czarno włosego.

Dobra fakt faktem ,że też w jakimś stopniu działał na mnie i moją Wilczyce ale ja sama już nie wiem...

-Puść MOJĄ mate!?!.-widoczne wkurzenie rosło na tyle u czarno włosego że jego oczy stały się wręcz czarne z nutą krwistej czerwieni.

Za to gdy spojrzałam na blondyna który cały czas miał rękę na moim brzuchu mocno ją trzymając ,w jego oczach za to można było wyczytać nie wkurzenie nie czerń z krwistym przebłyskiem.Jego niegdyś niebieskie oczy stały się Całe krwiście czerwone niczym ciemna krew warcząc na chłopaka.

C-czy to p-prawda...Czy Cole mógł mieć rację a cała relacja z Nathanielem to jeden wielki fake..?

A-ale jak..

Zostałam przez niego oszukana?..

Gdy byłam w ramionach chłopaka z którym jeszcze dziś spałam przytulona czułam się dziwnie źle ,oczywiście podświadomie ale nie zwracałam na to uwagi.

Teraz gdy jestem w ramionach blondyna mam uczucie jakbym była na właściwym miejscu.

A chłopak który kiedyś miał być moim mate do końca,mężem a możliwe ,że nawet kiedyś ojcem naszych dzieci okazuje się całkowicie obcą osobą .Jakby przez jakiś okres czasu miałam mgłę na oczach i myślała że chłopak który patrzył raz na mnie raz na blondyna z furią był już nikim...

Nie zauważyłam nawet gdy obaj rzucili się na siebie.Wydałam głośny krzyk tym samym z parteru przybiegła Marina z wypisanym szokiem patrzyła to na mnie to na nich jak próbują sie pozabijać.

Marina podbiegła przytuliła mnie i w myślach przekazałam w sprincie co się stało ona pokiwała tylko głową i chociaż zaczęłam się wyrywać aby powstrzymać ich ona powiedziała że są takie przypadki raz na milion ale ciągle są gdy dochodzi do posiadania dwóch mate.

Ta walka decyduje, który będzie ostatecznie moim mate a który zostanie porzucony...

««««««««««««««««««««««««««««««»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»»«««««»»»»»»»»»»

Tęskniłam za robieniem wam polsatów ahhhhhh

Co myślicie na temat tajemniczego blondyna?

#TeamBlondyn?¿
#TeamNathaniel?¿