*Pov.Nataniel*
Nie ma jej już kolejną godzinę a my przeszukaliśmy już cały ten wielki budynek.
Teraz biegamy bo lesie szukając mojego cukiereczka gdy widzę ją z jakimś mężczyzną.
ON ją przytula.
W ekspresowym czasie wydaję głośny ryk który mówi o tym ,że znaleźliśmy naszą zgubę reszcie watahy która także szukały naszej Nicol.
Jestem wręcz Wkurwiony gdyż my jej szukamy A ona jakby nigdy nic siedzi przy jeziorze z jakimś mężczyzną zdradzając nas..
ONA JEST TYLKO MOJA.
*Pov.Nicol*
Patrzę jak Nataniel zbliża się w naszym kierunku groźnie warcząc na Cola.
Mój przyjaciel nie wiedząc co się dzieje zasłonił mnie swoim ciałem tak ,że stałam za nim.
Przed nami w całej okazałości stał Nataniel w wilczej formie przeraźliwie warcząc.
Nagle zmienił się w człowieka stojąc w bojowej pozie.
Myślałam ,że będzie zły?
Tsaaa...
Ona jest Wkurwiony jak nigdy.
Nie polepsza to fakt iż broni mnie teraz Cole.
-Odejdź od Niego.-powiedział przez zaciśnięte zęby mój przeznaczony.
-Ona nigdzie nie pójdzie.-Powiedział bardzo pewnie Cole chodź wiedział, że i tak nie wygra z samym Alfą.
Jeżeli oto chodzi zapomniałam wspomnieć, że Cole jest Wygnanym Betą.Dlaczego Wygnanym?
Nie akceptowano go z powodu braku ojca.Okrutne prawda?
Wygnano go bo sądzono iż będzie przez to słabszy.
Bujdy.
Wracając..
-Odejdź od tego kundla.-powtórzył mój przeznaczony coraz bardziej przybierając groźną minę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wiem ,że mega krótki Ale jestem zbyt zmęczona wycieczką aby teraz pisać dłuższy..
Następny będzie o wiele dłuższy Ale ten chciałam Dać jak najszybciej.
Możecie obstawiać co może się wydarzyć w następnym rozdziale.
Bo szczerze mówiąc nie jestem jakoś mega zadowolona z tego rozdziału.
Ale to tak
![](https://img.wattpad.com/cover/87936284-288-k938945.jpg)
CZYTASZ
"Wilczyca..."
WerewolfWszystko w jednym .Po mate i miłość po samą wędrówkę walcząc o lepsze jutro. Najlepiej napisane rozdziały będą zaczynać się od 36 reszta pierwszych jest pisana z rok temu gdzie nie miałam pojęcia jak pisać.Zapraszam do czytania wytrwałych. *&16 w "O...