9.Rozdział.

7.2K 393 11
                                    

Obudziłam się przez promienie słońca które wpadały do pokoju przez okno.

Przetarłam lekko zamglone snem oczy po czym usiadłam na łóżku.

Koło mnie nie było chłopaka.

Ja nawet nie znam jego imienia...

Czuję się coraz bezpieczniej w jego domu czy po prostu koło niego.

To mnie najbardziej martwi..

Zobaczyłam telefon na półce.Najwidoczniej o nim zapomniał.

Szybko chwyciłam telefon w tym samym czasie kiedy przyszedł SMS po dźwięku który wydał telefon.

Zapaliłam wygaszacz po czym okazało się ,że jest na hasło..

Pierwszy pomysł to:

Wilk.

Nie udało się.

Więc postanowiłam wpisać z małej.

wilk.

Nadal nic.

Wpisałam wszystkie możliwe hasła i nic..

Aż nagle ostatnią i najbardziej głupim hasłem jakie wymyśliłam to moje imię.Zawsze warto próbować.Jak to mawiała moja mama "Jeżeli ktoś się poddaje to oznacza jedynie ,że walczył za długo".

Piękny cytat moja mama mi codziennie mówiła Nowy...

Były tajemnicze a niektóre smutne.

Ale to nie teraz.

Wpisałam Nicol.

Co się okazało? ?? Pasuje naprawdę dziwne?.

Dostał SMS Od jakiejś Anastazij.

Szybko weszłam w wiadomość:

"Spotkamy się znowu u mnie Wilczku.Najlepiej o 21:20 aby nikt nie podejrzewał Misiu? :* :* :* :*".

Nie powiem...

ZABOLAŁO...

Nie wiem nawet dlaczego Ale po moim policzku spływały łzy nie to nie to określenie.

Tsunami łez które dopięczotował ogromny ból w sercu.

Inaczej.

ZŁAMANEGO SERCA.

Szybko wstałam z jak się teraz okazało ziemi po czym szybko ubrałam się w czarne rurki oraz dużą szarą bluzę sznurki wiążąc w kokardke..

Po czym podeszłam do okna.Hmm co mam powiedzieć No wysoko nie powiem...

Skoczyłam...

Przemieniając się w moją wilczą
Stronę.

Biegłam w stronę mojego domu lecz coś mnie zatrzymało...

*Cytat-wspomnienie Nicol i Jej mamy*

*Pov.Narrator*

-Mamooo dlaczegi ta Pani płacze??

Powiedziała mała dziewczynka wskazując na Omegę która płakała na krzesełku w kuchni.

-Córeczko powiem ci coś dobrze?

Powiedziała biorąc małą dziewczynkę na ręce i siadając na kanapie w salonie.

-Dobrze mamo.

-Nie płaczemy dla tego ,że jesteśmy słabi ,płaczemy bo byliśmy silni zbyt długo.Zapamiętaj skarbie.

-Dobrze , obiecuję.

Dziewczynka wtuliła się w swoją mamę.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Wkońcu Wattpad się zlitował nade mną.Mogę pisać!!

Dziękuję za 8 tyś. Wyświetleń i za wszystkie gwiazdki które zostawiacie pod rozdziałami.

Mam nadzieję ,że będzie dobrze jak będę pisać takie wspomnienia czy cytaty dotyczące mamy Nicol i jej samej.

"Wilczyca..."Where stories live. Discover now