OSTATNIE POŻEGNANIE

466 28 3
                                    

To dziś...To dziś miało nastąpić ostatnie pożegnanie.

***

Madzia leżała w łóżku na sali szpitalnej. Była w śpiączce.
- Madziu wróć do nas...Proszę Cię skarbie nie zostawiaj mnie...Przepraszam...- powiedział to głos dziwnie znajomy. Magda go z kądś kojarzyła. Tylko skąd...
Ten głos z każdym kolejnym słowem się załamywał. Był bliski płaczu. Aż w końcu wybuchł. Rozpłakał się. Dziewczyna usłyszała jak ktoś wchodzi do sali.
- Mam złą wiadomość. Jeśli nie obudzi się w ciągu dwóch godzin może nie obudzić się nigdy.
- Czyli co? Odłączycie ją?
- W mózgu pojawiają się nieodwracalne zmiany. Jeśli obudzi się dajmy na to jutro, to może już na zawsze pozostać bardzo niepełnosprawna. Będzie bardzo cierpieć. Przykro mi.
- Czyli mam zabić własną córkę?!
- Proszę Pani. Powiem w prost. Jeśli Pani tego nie zrobi córka będzie bardzo cierpieć. Nie ma żadnych lokowań na normalne życie. Tak będzie dla niej lepiej...
- Dwie godziny?
- Może cztery. Więcej nie. Jeśli wybudziłaby się wczoraj jak zakładaliśmy to może... Przykro mi.
Głos ucichł. Chyba jego właściciel wyszedł. Został tylko ten młody kobiecy. Płaczący. Po jakimś czasie Magda się obudziła. W pierwszej chwili oślepiło ją światło, ale później jej wzrok się przyzwyczaił.
- Madziu...Kochanie...
- Mamo... Ja...
- Ciii.
- Mamo kocham Cię. Wybacz mi. Nigdy o tobie nie zapomnę.
- Co ty mówisz?
- Żegnaj mamo. Kocham Cię.
- Nie...Madzia. Nie!
Dziewczyna zamknęła oczy. Po raz ostatni zobaczyła swoją mamę. Po raz ostatni z nią porozmawiała. Po raz ostatni ją przytuliła. Teraz odeszła jak przed dwoma miesiącami  w  stronę światła. Ale tym razem sama. Bez Rudego. Bała się. Wtedy przynajmniej wiedziała co ją czeka a teraz? Nic. Pustka w głowie. Tylko ona i światło. Co będzie po drugiej stronie? Czy coś wogóle będzie?

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
I tak oto wredna ja kończę ten rozdział. Następne najprawdopodobniej też będą takie krótkie (o ile będą). Ale jak myślicie Magda umrze? Wróci do Warszawy?

Polska Walczy   Ptaki PtakomWhere stories live. Discover now