CIĘŻKIE SŁOWA

437 24 4
                                    

*Rudy*
Poszliśmy do jej pokoju. Usiadła na tapczanie a ja obok niej. Patrzyłem na nią kiedy mówiła. Tak pięknie i z pasją opowiadała o tym co przeżyła. Zaskoczyła mnie szczerze mówiąc. Ona jest z przyszłości. Coś nie chce mi się w to wierzyć. Ale z każdym kolejnym jej słowem czułem, że mówi prawdę. Nie miała praktycznie żadnych dowodów. Ale tródno. Wierzyłem jej. Zbyt jej ufałem, żebym jej nie wierzył.
Kochałem ją. Teraz wiedziałem to na 100%.
- Madziu muszę ci coś powiedzieć.
- Nie wierzysz mi. Wiedziałam- powiedziała ukrywając twarz w dłoniach.
- Nie ja Ci wierzę. Naprawdę.
- Więc o co chodzi?
- Zbierałem się, żeby ci o tym powiedzieć bardzo długo. W tym czasie przeżywałem najcięższą z wszystkich wojen. Wojnę z własnym sercem. Ty...Ja...My...
Kocham Cię. Po prostu. Nie wiem czemu. Nie wiem...
- Ja Ciebie też Rudy- przerwała mi zołza jedna. A ja to przemówienie do tygodnia albo dwóch planowałem!
Przytuliła mnie. Ja też ją objąłem.
I nie chciałem puszczać. Już nigdy.
*Magda*
Powiedział mi! O Matko! Powiedział! Ależ się cieszę! Janek czuje do mnie to co ja do niego. Ale to źle. Bo wszyscy których kocham umierają. Nie chcę by to spotkało Bytnara. Nie jego. Nie teraz. Objął mnie. Chciałam tak zostać. W jego ramionach czułam się bezpiecznie.

***
25.12.1941. godzina 12:10

- Chłopaki nie uwieżycie w moje szczęście! Spotkałem taką śliczną panienkę... ma bląd włosy, śliczne oczy.
- A jak ta twoja wybranka ma na imię?
- Magda
- Ale chyba nie moja?!- spytał Janek
-- Skądże. Flisiak panienka ma na nazwisko.
- No mam nadzieję.
- Maciek nie strasz tak Rudego bo jeszcze to zakochane serduszko mu pęknie.
- Bardzo śmieszne panie Zawadzki. Bardzo śmieszne- powiedział Rudy

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sorki, że taki krótki, ale wena na ten rozdział mi się skończyła. Ten rozdział chciałabym zadedydować Madziulaaa15. A raczej nie ja tylko nasz Maciuś. Kochana gratuluję 20 miejsca w historycznych!!!♡♡♡

Polska Walczy   Ptaki PtakomWhere stories live. Discover now