16

1.8K 65 6
                                    

Spojrzała na niego. Uśmiechał się szeroko, rozkładając przy tym ręce. Nie wiedziała co robić. Czy grać dobrą przyjaciółkę? A może tą "złą dziewczynę"? Również się szeroko uśmiechnęła i wtuliła się w chłopaka. Pachniał papierosami. 

-Wow, nie sądziłem, że jednak mnie przytulisz- zaśmiał się chłopak. 

Stella odsunęła się od niego i lekko prychnęła. 

-Wow, nie sądziłam, że jednak przyjdziesz- mruknęła, obchodząc go. 

-Wiesz jak ciężko jest się tutaj dostać? Pełno fanek, masakra- westchnął, idąc za nią. 

-Jak mi przykro, biedne życie gwiazd- prychnęła. 

Odwróciła się do niego przy swojej toaletce. Przez dłuższy czas patrzyli na siebie w milczeniu. Stella dokładnie obserwowała jego twarz. Był przystojny, nie ma co ukrywać. 

Louis także obserwował jej twarz. Nie była modelką z pierwszych stron gazet typu VOUGE czy Playboy. Była po prostu ładna. I ona doskonale o tym wiedziała. 

-Przejmowałaś się tym, że przyjdę?- Uśmiechnął się do niej, kiedy ona westchnęła. 

Przewróciła oczami i spojrzała na niego z podniesionymi brwiami. 

-Nie? To konkurs jak konkurs. Przecież tutaj może być też taki Adam Lambert, pf- prychnęła. 

Zachowywała się jak idiotka, wiedziała o tym. Wiedziała też o tym, że kilka godzin wcześniej pisała z Louisem, że jak to ona się stresuje tym konkursem. 

Chłopak chciał już coś powiedzieć, ale przerwała im Ariana, która zbierała całą grupę w kupę, by ostatni raz zaśpiewać razem piosenkę. 

-Co będziecie śpiewać?- krzyknął za nimi brunet, kiedy one szybkim krokiem odchodziły. 

-Piosenkę!- zaśmiała się Stella, a po chwili zniknęła za zakrętem. 

Chłopak się jedynie uśmiechnął i wyszedł tym samym  wejściem, przez które wszedł. Tym razem na szczęście nie było różnych kochających go fanek, tylko Liam i Betty. 

-Kochanie, porozmawiaj z nią tylko- prosił Payne. 

Tomlinson jedynie prychnął, słysząc zdrobnienie z ust bruneta. Nigdy go nie używał. 

-Ona znowu zacznie mnie wyzywać- jęknęła blondynka, chowając twarz w klatkę piersiową chłopaka. 

-Ej, może przez chwilę nie będziemy się zamartwiać czy powinnaś z nią rozmawiać czy też nie. Aktualnie to chodźmy może na widownię, bo powinna już wchodzić pierwsza grupa- mruknął Louis, przechodząc obok nich. 

Tamci jedynie powiedzieli coś niezrozumiale, ale poszli za nim. 

-I jak tam, Romeo? Było buzi buzi?- zaśmiał się Liam, kiedy usadowili się gdzieś w boku sali. 

Właśnie na scenę wychodził pierwszy zespół. Była tam jedna dziewczyna i czterech chłopaków. 

-Pewnie, od razu jej dziecko spłodziłem- prychnął chłopak i założył nogę na nogę. 

W skupieniu czekał na występ Stelli. Wiedział, że to będzie niezły występ. Co prawda, nie słyszał ich wszystkich razem, ale przeczuwał, że to będzie jeden z najlepszych wykonań tutaj. 

***

Tymczasem dziewczyna stresowała się jak nikt tutaj z zgromadzonych. Mało kto wiedział, że na widowni siedzą we własnej osobie Louis Tomlinson wraz z Liamem Paynem. 

Bad boy| L.T✔Where stories live. Discover now