6. Herbata papieżow i Hitler.

58 2 1
                                    

II semestr, Bodajrze wtorek.

Dziś mieliśmy znów rele, kolejny nudny przedmiot, ale cóż da się przeżyć. Rele mieliśmy w sali 27, ja i Sara siedzimy w ostatniej ławce w środkowym rzędzie. Weszliśmy rzekomo spokojnie do klasy z plecakami. Dołożyliśmy je i zaczęła się lekcją.
- ej Sara.- szturchnelam Sare siedząca obok mnie.- ja przeczytałam zamiast Herarchia w kościele to przeczytałam Hitler w kościele.
Nagle obydwie peklysmy ze śmiechu, ale przerwał nam głos pani Nowakowskiej.
- temat; Herarchia w kościele.- poinformowała Nowakowska biorąc podręcznik do ręki.- przeczytacie lekcjie 54 i przepiszecie zapamiętaj.
Wszyscy zaczęli czytać. Nie umiałam za bardzo się skupić, ale gdy doszłam do tekstu wszyscy papierze mają swoje herby, przeczytałam inaczej.
- Sara.-znów sztutchlam moja przyjaciółkę.
- no?- spytała przyglądając ucho.
- zamiast "wszyscy papierze mają herby", to przeczytałam wszyscy papierze mają Herbatę.
Kolejny raz padlysmy ze śmiechu. A lekcja nijaka i mijała.

++++++++++++++++++++++++++++++++

Niech Bóg będzie z wami, a może raczej papierz. Chistorie związane z religią sa fajne, ale tylko takie jak przeczytanie coś źle lub zrozumienie coś źle na lekcji Religi. Napiszcie w komentarzu czy wierzycie w Boga. Szepcze: bo ja wierzę ale tak jakby nie wierzę.

Moja Klasa, Moje Życie, Moje Przemyślenia [Zakończone]Место, где живут истории. Откройте их для себя