27. Upadek.

18 5 5
                                    

Była fajna przerwa, jednak zakłócił mi ją Wojtek, który zabrał mi ołówka. Zaczęłam go gonić.
- No weź już oddaj.- rozkazalam oburzaona za nim.
Jakoś tak lubimy sobie podokuczac po przyjacielsku. Kiedyś byłam w nim zauroczona, ale potem zrozumiałam, że jest on jednym wielkim osłem. No i wkońcu się wierzyłam i podstawilam mu haka, a że ja i on mieliśmy plecaki, to on zaznaczył swoją ręką i mój plecak i wraz z nim upadlismy i trochę przejechaliśmy po ziemi. Ja pupadłam na "leżaka", a ten Idiota na kolana. Oczywiście odzyskała olówek... na lekcji. Ale zyskalam też pięknego siniaka na prawym kolanie.

😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡😡
Nawet nie wiecie jak to kolano cholernie bolało jak na nie klekałam. A czy wy... też macie takich idotow?

Moja Klasa, Moje Życie, Moje Przemyślenia [Zakończone]Where stories live. Discover now