" Co do...?"

19.9K 1.7K 451
                                    

Hej misie ❤️ niespodzianka ❤️❤️ kłamałam z tym brakiem rozdziału 😂😂

Jayden

- Chujowo było - stwierdza suseł, gdy wchodzimy do mieszkania.

- Cody pewnie lepiej się bawił przed telewizją - marudzi Michael. Zaświecam światło w salonie i coś mi tu nie pasuje. Telewizja jest włączona, butelka piwa stoi na stole. NIEDOKOŃCZONA! I tylko jedna butelka! Gdzie on polazł, bez nas? Zabiję gnoja! Bawi się pewnie na jakieś imprezie bez nas! O nie! Nie puszczę mu tego płazem.

- Stary - śmieje się suseł. - Czyja to torba? - pokazuje mi małą podręczną, fioletową torbę.

- No na pewno nie moja!

- Moja też! - broni się Michael. - Męska to ona nie jest.

- Boże, ale z nas zjeby - śmieję się i biorę do ręki torbę. - Może nasz Cody sobie kogoś w końcu sprowadził?

- PF! - Michael unosi brwi do góry. - Szczerze, wątpię.

- A ja to sprawdzę - kieruję się do jego pokoju i wchodzę oczywiście bez pukania. Przecież mieszkanie prawnie jest moje! KURWA! JA PIERDOLE! Potrząsam kilka razy głową, żeby upewnić się, że to co widzę to rzeczywistość, a nie skutki alkoholu! Cody śpi z jakąś laską! Kurwa, pieprzyli się. Wychodzę z pokoju najciszej jak się da i wracam do salonu oszołomiony.

- Wyglądasz jakbyś zobaczył ducha - stwierdza suseł.

- Mordo W jego pokoju jest laska!

- Dmuchana? - prycha Michael.

- Uwierz, że nie! Prawdziwa! Ubrania walają się wszędzie!

- O w mordę - kwituje suseł. - W takim razie poczekamy, aż się obudzą nasze gołąbeczki.

- Ciekawe, czy wyrwał jakąś ponętną sztukę - zastanawiam się na głos.

- Pewnie nie - wzdycha Michael. - Przecież to Cody

- On i niezła laska? - nabija się suseł. - Z tym nieużywanym sprzętem? Już ksiądz ma lepsze kadzidło!

****

- Cześć, piękna - mruczy Cody z ustami przy moich piersiach. - Niezłe poduszki.

- Weź! - chichoczę. - Zepsułeś moment, łajdaku!

- Wczoraj w nocy mieliśmy gości - podnosi się i spogląda na mnie przepraszająco. - Mój braciszek postanowił sprawdzić, czy jego braciszek położył się spać po wieczorynce. Kretyn.

- Tak? - śmieję się. - Zawsze możemy mu zrobić na złość

- Mów dalej - uśmiecha się wyraźnie zaciekawiony. - On pewnie myśli, że moja kobieta to Bunia z gumisiów.

- Ja mu pokażę, Bunię! - oburzam się i wstaję z łóżka. Ubieram na siebie koszulkę Codyego, w której się topię.

- Seksownie wyglądasz w moich ubraniach. - szczerzy zęby w uśmiechu. - Weź mu za mnie przypierdol. Najlepiej w dolną partię ciała.

- Nie idziesz ze mną?

- Nah - kładzie się z powrotem na poduszki. - Poudaję, że śpię.- wzruszam ramionami i wychodzę z pokoju. Pewnym siebie krokiem zmierzam w kierunku salonu, gdzie napotykam trzech facetów oglądających poranne wiadomości. Nudziarze.

- Sorka - udaję głupią. - Gdzie tu jest łazienka? - cała trójka niemal zastygła w miejscu. Spoglądają na mnie z otwartymi ustami. - Wyglądacie jak niedorozwinięci - stwierdzam.

- Ta..tam - blondyn pokazuje na drzwi po mojej prawej stronie. - Jestem Michael, a ty?

- Laska, która nie chcę cię znać. - odpowiadam ze słodkim uśmieszkiem. - Szukam tylko łazienki, a niechcący wpadłam na was.

- Nasze towarzystwo spodoba się tobie, laleczko - mówi facet podobny do Codyego. Nie wróć! Jest brzydszy od niego!

- Wątpię. - wzruszam ramionami. - Nie interesują mnie napaleni goryle, nie panujący nad własnymi bokserkami - wskazuję na ich dolne partie ciała bez żadnych oznak zażenowania. Oni jednak lekko się spłoszyli. - Ten no... Idę pod prysznic. - wchodzę do małej łazienki i zamykam drzwi na klucz. Już rozumiem dlaczego Cody nie przepada za swoim bratem. To zwykły buc!

****

Jayden

Stoję z rozdziawioną buzią jak ostatni debil. Z resztą nie tylko ja, bo Michael i suseł wyglądają podobnie.

- Mówiłem coś o brzydkiej lasce? - pyta Michael. - Cofam to! Kurwa, ale dupa!

- I to dosłownie - kwituję. - Ja pierdykam, ta dziewczyna to kurwa ideał.

- Widać, że woli twojego brata - śmieje się suseł. - Jakoś nie przypadłeś jej do gustu.

- Cody to zwykła oferma! Taka laska miałaby na niego polecieć?

- Zazdrościsz? - pyta Cody. - Wypchaj się swoimi mądrościami i łapy precz od niej! Tknij ją chociaż jednym palcem, a stracisz wszystkie dziesięć.

- Wyluzuj młody! To, że raz się z nią pieprzyłeś nie daje ci do niej żadnego prawa. Ona może być każdego.

- A co jak ci powiem, że to moja dziewczyna? - zatyka mnie. Pierwszy raz w życiu ten kretyn mnie zagiął. Kurwa, co za chujowe uczucie.

- Wow - kwituje suseł. - Michael trzymaj mnie! Mdleję! - idiota pada na ziemię, bo oczywiście nikt nie miał zamiaru go złapać.

- Mdlej, laleczko - mówię i spoglądam na braciszka. - Twoja przypadkiem nie jest Gillian?

- POSRAŁO CIĘ? Gillian daleko do Dar

- Dar?

- Kurwa Dar! - unosi się. - Ostrzegam. Tknij ją, a cię zabiję! - z tymi słowami wraca do swojego pokoju. Wkurwił mnie.

- Nie zostawisz jej, prawda?- pyta suseł.

- Nie! Każda laska prędzej, czy później mi ulega. - odpowiadam pewnie.

- Jak nie chcesz stracić jaj to lepiej mnie nie dotykaj - odzywa się ta słodka dziewczyna. - Mówię poważnie. Ze mną się nie zadziera, cieciu!

-----
Hej misie ❤️
Dobranoc ❤️
Buziole ❤️

Słodko gorzkaWhere stories live. Discover now