" Biały miś"

13.9K 1.3K 234
                                    

- Trzeba było go wywieźć na drugi koniec stanu - marudzi dziadek do Drake'a. - Ale ty jesteś ułomny. Za szybko wrócił. - toczą tą samą rozmowę już od dwóch dni, co zrobiło się przereklamowane. Idę do swojego pokoju, z dala od nabuzowanego dziadka i niezadowolonego braciszka. Wdrapuję się na łóżko, z szafki nocnej zabieram laptopa i uruchamiam facebooka. Ku mojemu wielkiemu zdumieniu, otrzymałam pięć wiadomości od starego znajomego, a mianowicie od Elijaha.

Elijah : Hej!

Elijah : Jesteś?

Elijah : :(

Elijah : Przemyślałem coś!

Elijah : Halo???

Czego ta szowinistyczna świnia ode mnie chce? Myślałam, że już sobie mnie odpuścił po przegranej na ringu. Chciałabym go zignorować i całkowicie zablokować, ale to byłoby tchórzostwo i wcale nie pokonałabym problemu, dlatego postanawiam odpisać.

Darcy: Co chcesz?

Odczytuje od razu i od razu na ekranie pokazują się trzy kropeczki. Oho. Zaraz wyskoczy z jakąś bombą.

Elijah: Trochę głupio się do tego przyznać, ale byłem skończonym idiotą.

Darcy: W końcu to do ciebie dotarło! Gratulacje. Cześć.

Nie będę marnować czasu na pogaduszki z tym człowiekiem, bo prędzej zajdzie mi za skórę, niż uda mu się mnie uspokoić, ale oczywiście jak na niego przystało, odpisał na moją wiadomość.

Elijah: Przepraszam za te chamskie komentarze na temat kobiet. Teraz do mnie dotarło, że moje przekonania były błędne.

Darcy: O jeju..

Elijah: Darcy naprawdę mi głupio, dlatego przepraszam.

Darcy: Jakim cudem nagle przeszedłeś nawrócenie? Mojżesz ci sandały wypucował?

Elijah: Zakochałem się.

Parskam śmiechem na monitor komputera. Cholera. Wycieram kilka kropelek śliny, rękawem od bluzy i ponownie czytam dwa ostatnie słowa. Żyłam w przekonaniu, że prędzej piekło zamarznie, niż on się zakocha.

Darcy: To możliwe?

Elijah: Stephen mi to uświadomił!

Darcy: CZEKAJ! Stephen?

Elijah: Tak :) Jest cudowny.

Darcy: Od kiedy wolisz facetów?

Wcale nie ukrywam swojego zaskoczenia. Przecież on chciał iść ze mną do łóżka, ciągle wyrażał swoje zdanie na temat mojego ciała, a teraz woli facetów? A myślałam, że to kobiety są zmienne.

Elijah: Chyba od zawsze, ale dopiero teraz sobie to uświadomiłem. I tak, wypowiem te słowa z dumą. Jestem gejem!

Darcy: W takim razie, życzę szczęścia na nowej drodze życia :)

Elijah : Dziękuję :) I mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz te wszystkie okropne słowa.

Darcy: Może :) A teraz wybacz, ale muszę lecieć.

Elijah: Cześć.

Wylogowuję się z portalu społecznościowego i odkładam laptopa na bok. Za dużo informacji w przeciągu piętnastu minut. To, że Elijah okaże się gejem, zwaliło mnie z nóg, ale miło, że zrozumiał swój błąd.

- DARCY! - woła dziadek. - Kolega przyszedł. - yyy kolega? Nie mam kolegów. Zdezorientowana schodzę na dół, a w korytarzu natykam się na wielkiego białego misia z różową kokardką przywiązaną do jego szyji.

- AAAA! - piszczę. - Zawsze chciałam takiego mieć! - skaczę z nogi na nogę.

- Do usług, kochanie. - zza misia wychodzi Cody z promiennym uśmiechem. Rzucam się w jego ramiona z dziewczęcym chichotem.

- Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Z jakiej okazji?

- Dziś mija pół roku od naszego spotkania w pociągu. - wpijam się w jego wargi. Nie pamiętałam dokładnej daty naszego poznania, dlatego nie zawracałam sobie tym głowy. Cholera. Mój chłopak jest najsłodszy na świecie.

- Skopiowałeś mnie! - oburza się dziadek, obserwując misia. - Kupiłem takiego Nadii pięćdziesiąt lat temu! Wciąż go ma.

- Ale mój jest większy - śmieje się Cody, na co mina dziadka rzednie.

- Ale w spodniach to na pewno ja mam więcej! - fuka.

- W to akurat wątpię - dopowiada Drake. - Tak jakby jesteś już stary.

- Ważne, że w środku jestem młody! Spadam, cymbały. Jadę do Jamesa oglądać mecz. - nie zawracam sobie głowy, gadaniem dziadka, ponieważ muszę jakoś wnieść mojego misia na górę, a łatwe to nie będzie, zważając na to, że jest ogromny.

- Cody, pomożesz?

- Dałem radę do przewieźć pociągiem, więc ze schodami również dam sobie radę.

-----
Hej misie ❤️
Za niedługo koniec tej części, tak samo jak łobuza, co równa się, że seria o Collinsach dobiega końca 😘
A jeśli chodzi o upływ lat, mogę wstawić pierwszy rozdział dzisiaj, abyście zadecydowali czy chcecie abym to kontynuowała, czy poszła w innym kierunku 😘😘
Ale decyzja o dodaniu rozdziału należy do was 😘😘
Buziole 😘

Słodko gorzkaWhere stories live. Discover now