I know you love me, Princess😊👑💕

400 23 13
                                    

Pov Louis

-Louis ty mała cholero! Wyłaź z tej łazienki!
- Czekaj! Nie widzisz że ciś robię?
- No właśnie nie bo... kurwa dlaczego w tym domu jest jedna łazienka!
- Bo dwie pozostałe zburzyłem i jest większy duł i dodatkowy pokój gościnny!
- Louis! No proszę! Wpuść mnie!
- Nie!
- Louis zaraz się posikam!
Otwieram drzwi i wpuszczam chłopaka po dobrych 20 minutach kłótni przez drzwi!

Wychodzę na taras żeby zapalić. Myśląc jaką wymówkę dać szefowej dlaczego nie mogę chodzić do pracy. W końcu jak Harry był w Francji miałem wymówkę że jadę do niego a teraz?
- Nad czym myślisz? - pyta przez mału otwór w oknie.
- Nad wymówką.
- Ja mam pomysł. Powiesz że jesteś chory i że co najmniej tydzień cię nie będzie. Tak jak napisałaś do mojego dyrektora!
- Ok tak napiszę.
Wyjąłem telefon i napisałem. Odpowiedź uzyskałem po 5 sekundach. „Zostanie potrącone to z twojego urlopu!"
Ahhh... kocham tą kobieta.
Ze mną pracują jeszcze dwie dziewczyny one jak chcą wziąć chorobowe to jest taki tekst „ Jasne dziewczynki idźcie do domu"
A jak ja chce to: „ Tomlinson to będzie : 1. Potrącone z twojej pensji albo 2. musiał zostać po godzinach albo 3. To będzie potrącone z twojego urlopu"
- Przestań palić! Bo śmierdzi w całym domu!
- Już zaraz tylko go skończę!
Wychodząc do mieszkania już pachniało już moim śniadaniem.
Naleśniki z nuttela'om i z bananem. Mnnnnniam!
Po zjedzeniu chyba 10 naleśników wszedłem na górę i położyłem się na łóżku w sypialni.

*Po południe*
Leżymy przytuleni do siebie tak chyba już z trzy godziny gdy nagle rozległ się dzwonek do drzwi.
- Harry?
- Louis?
- Otwórz proszę.
- Tak jest! Wykonam twoje polecenie! - podśmiewa się pod nosem.
- No już już... księżniczko. Przebieraj tymi swoimi pięknymi nóżkami.

Pov Harry.
-Nie nazywaj mnie tak!
Schodzę na dół krzycząc że już idę do kogoś za drzwiami.
Ku mojemu zdziwieniu moim oczom ukazała się piękna dziewczyna.
- Hej! Jest może Louis? Mam do niego prośbę.
Dziewczyna mniej więcej w naszym wieku albo starsza. Dość wysoka. Blond włosy z prześwitami brązu.
Oczy niebieskie, podkrążone najprawdopodobniej od płaczu. Średniej wielkości usta pomalowane na czerwono.
Ubrana w czarny płaszcz, pod spodem biały wełniany sweterek. Czarne spodnie i buty( podobne do glanów). Na głowie miała bordową czapkę.
- Pewnie wejdź. Usiądź w salonie.
- Dziękuje Ci Harry.
- Zaraz pójdę po Lou.






Hey my sweet lovers!  Domyślacie się kto może być tą piękną dziewczyną potrzebującej pomocy od Lou?

Jak wam mija weekend?

Przestaje jak narazie pisać bo jest mała aktywność!!!😔Jeśli się poprawi odrazu napiszę rozdział

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Przestaje jak narazie pisać bo jest mała aktywność!!!😔
Jeśli się poprawi odrazu napiszę rozdział. 😊
Xoxo😘

Cool way / Larry Stylinson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz