-13-

528 59 96
                                    

Jinyoung ciągle spoglądał na tą jedną wiadomość od Kayee. Żartowniś się znalazł. W nim się nie da zakochać, także może być spokojny - nie złamie mu serca.

Chłopak po chwili odłożył telefon, po czym spojrzał przed siebie. Może jego internetowy przyjaciel ma rację? Może nie warto chować urazy z drugiej klasy podstawówki? W końcu byli małymi dziećmi. Co oni mogli wiedzieć o miłości? Westchnął, podchodząc do łóżka. Miał ochotę napisać do Jaebuma. Nie wiedział nawet dlaczego. Tak po prostu. Dlatego wszedł w rozmowy i wybrał odpowiedni profil.

★★★

11 paź, 21:46

pepi_jy_: hej

prdsdef: czego chcesz

pepi_jy_: ty to jednak miły jesteś

prdsdef: do rzeczy skarbie

pepi_jy_: po prostu chciałem porozmawiać

prdsdef: co cię tak nagle na ploteczki wzięło

prdsdef: tak dobrze ci się rozmawiało z jacksonem to z nim pisz

pepi_jy_: nie wierzę, że nadal jesteś zły o to nagłe wtargnięcie

pepi_jy_: poza tym, to nie ja wam przerwałem

prdsdef: ja wiem że to sprawka was dwóch

prdsdef: i nawet nie było czego przerywać

prdsdef: po prostu pomogłem mu wstać z ziemi bo się przewrócił a potem prawie na mnie wpadł, podczas gdy wy wkroczyliście do akcji

pepi_jy_: czy aby na pewno

pepi_jy_: bo my tam staliśmy dwie minuty i jakoś nie było widać żebyście chcieli się rozłączyć

prdsdef: sugerujesz coś?

pepi_jy_: nie skrzywdź go, on jest naprawdę bardzo delikatny

pepi_jy_: i naiwny

prdsdef: nie mam zamiaru nic mu zrobić

prdsdef: ale przyznaj, jest bardzo uroczy, zwłaszcza gdy robi się czerwony

pepi_jy_: nawet nie próbuj mieszać mu w głowie

pepi_jy_: poza tym od kiedy wolisz chłopców

prdsdef: od 4 dni, a co?

pepi_jy_: mam nadzieję, że robisz sobie jaja

prdsdef: nie wiem co cię to tak obchodzi

(ɴɪᴇ)ᴢɴᴀᴊᴏᴍʏ ─ jinsonWhere stories live. Discover now