-18-

507 67 109
                                    

Blondyn stał przed lustrem już od pół godziny, nakładając na twarz mało widoczny podkład, by zakryć swoje, nieliczne, niedoskonałości, oraz poprawiając włosy. Chciał wyglądać perfekcyjnie. I o ile do tej pory myślał, że zawsze jego wygląd jest obezwładniający - teraz zmienił zdanie. Miał sobie do wyrzucenia dużo niedociągnięć. Nie poprawi ich jednak w jeden wieczór. Po raz ostatni spojrzał w lustro i wyszedł z łazienki.

Założył koszulkę, która odpowiednio ukazałaby jego ciało, postarał się, by jego fryzura była idealna. Nie mógł mieć sobie nic do zarzucenia. Dlatego skierował swoje kroki do pokoju i chwycił telefon. Zrobił minę, która wydała mu się odpowiednia i zrobił zdjęcie.

★★★

użytkownik fendiman852 opublikował(a) nowe zdjęcie

Polubione przez joshuahong951230, sooyaaa_ i 659 innych

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Polubione przez joshuahong951230, sooyaaa_ i 659 innych

fendiman852 czas pokazać tą śliczną buźkę całemu światu

zobacz wszystkie komentarze: 372

real_pcy no nieźle stary

roses_are_rosie oppa!

★★★

Jinyoungowi wypadł telefon z rąk, tym samym lądując prosto na jego twarzy. Cicho syknął i ponownie chwycił urządzenie. Nie mógł uwierzyć, że przez ten cały miesiąc pisał z kimś, kim gardził przez większość nauki w liceum. Bowiem Park przekonał się do Jacksona po spotkaniu u Jaebuma, jednak nie do tego stopnia, by utrzymywać z nim znajomość. Jedno miłe spotkanie i tyle. A tu proszę.

Chociaż... Tak naprawdę nie był szczególnie zdziwiony. Już wiele razy coś podejrzewał. Zbyt często powstawały zbiegi okoliczności. Mimo to... Dopiero teraz to do niego doszło. Zrobiło mu się strasznie głupio, gdy przypomniał sobie, jak go krytykował po koncercie. Zaraz jednak na jego twarzy pojawił się uśmiech. A więc mówił o samym sobie, że był najlepszy. Narcyz.

Odłożył telefon i utkwił swoje spojrzenie na suficie. Co miał teraz zrobić? Przyznać się do tego, że tak naprawdę przez cały czas go okłamywał, bo jego prawdziwym imieniem jest Jinyoung? Nie, nie mógł tego zrobić. Wyszedł by na całkowitego idiotę. Nie chciał się przyznawać Jacksonowi, że to ten Park wypisywał mu te wszystkie głupie rzeczy. Umarłby ze wstydu. Miał jeszcze jedną opcję, która wydała mu się być najlepsza w tej sytuacji.

Zakończyć tą znajomość.

To było jedyne rozwiązanie. Nie był przyzwyczajony do przyjaźnienia się z kimś takim jak Jackson. I nawet jeśli bardzo polubił Kayee z rozmów przez internet - nigdy nie dogadałby się z nim w prawdziwym życiu. Znał siebie i swoją zdolność do zrażania do siebie ludzi. To by nie wypaliło na dłuższą metę i byłoby męczarnią dla obydwóch stron. Poza tym - czy Wangowi był potrzebny taki mało lubiany przyjaciel? Byłby tylko kulą u nogi. Nie może na to pozwolić.

(ɴɪᴇ)ᴢɴᴀᴊᴏᴍʏ ─ jinsonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz