𝟑𝟎

477 28 4
                                    

25.03.2018

Niall. P.O.V

Czekałem właśnie wraz z Liamem na Zayna, który miał niedługo wrócić. Załatwiał sprawy na mieście związane ze swoją karierą solową i tymczasową pracą domową. Oglądaliśmy film, a że była późna godzina, Liam lekko przysypiał. Nie zwracałem na niego uwagi, ponieważ byłem skupiony na telefonie. Film mnie nie interesował,  lecz nie wyłączyłem telewizora, lekko go przyciszając. Również byłem zmęczony, ale nie było za bardzo po mnie tego widać, więc postanowiłem zrobić mi i Li sesję zdjęciową. Tak też zrobiłem, a po chwili wybrałem odpowiednie zdjęcie, które chciałem wstawić na Instagrama. Po krótkiej chwili opublikowałem post z podpisem "Waiting for someone…" co po polsku znaczy dosłownie "Czekać na kogoś...". Oznaczyłem w poście Liama, po czym jak już wcześniej wspominałem opublikowałem post. Kilka chwil później Liam ocknął się, czując wibracje swojego telefonu. Zaspanym wzrokiem odczytał powiadomienie na Instagramie, po czym kliknął serduszko, wyłączył telefon i z uśmiechem, poszedł spać dalej. Również Zayn polubił post, a ja uśmiechnięty ruszyłem do drzwi przywiać się z Zaynem, który wrócił.


Zayn. P.O.V.

Kiedy wróciłem do domu, przy wejściu przywitał mnie uśmiechnięty Ni. Ja również się uśmiechnąłem widząc kogoś, czekającego na mnie gdy wracam do domu. Jak podejrzewałem Liam, pewnie spał na tej niewygodnej kanapie... Ale cóż, ja mu nie kazałem. Przytuliłem się do Nini na przywitanie, po czym ruszyliśmy do salonu, gdzie był Li. Usiadłem na fotelu, a Niall zajął prawdopodobnie swoje wcześniejsze miejsce na kanapie.

- Coś oglądamy, czy jesteś zmęczony? - zapytałem blondyna

- Możemy coś oglądać i tak Louis i Harry niedługo wrócą, więc zapewne by nas obudzili. - odpowiedział

- To może "Love, Simon"? - zapytałem ponownie

- Może być! - odparł z radością Irlandczyk

W połowie filmu wrócił Harry, razem z Louisem. Usiedli na kanapie obok Nialla i bez pytań zaczęli oglądać film.

2 godziny później

Zayn. P.O.V.

Film się skończył, a ja oczekiwałem czegoś dłuższego. Choć znałem ten film niemal, że na pamięć, nadal przeżywałem ten film tak samo. Lecz byłem zdziwiony ciszą jaka panowała w pomieszczeniu. Przecież oprócz mnie były tu jeszcze cztery inne osoby. Cóż Niall, Liam, Louis i Harry usnęli na kanapie. Nie chciałem ich od razu budzić, więc przyglądałem się im z zafascynowaniem. Było po 23 kiedy postanowiłem wstawić post na Instagrama. W miejsce zdjęcia, wstawiłem gif za czasów, kiedy nasz zespół prowadził tak zwane "Video Diaries", z podpisem "Chciałbym cofnąć czas do tego momentu". Wyłączyłem możliwość komentowania i opublikowałem post. Po pomieszczeniu rozległo się pięć sygnałów telefonów informujących o nowym powiadomieniu. Niall i Liam zerwali się niemal od razu, a Harry i Louis spali sobie w najlepsze dalej. Natomiast dwójka dopadła do telefonów, patrząc na powiadomienie, po czym polubili mój post i lekko się przebudzili.

- Wy tak zawsze zrywaniecie się, na choćby jeden dźwięk telefonu? - zapytałem

- No tak! - odpowiedział z uśmiechem Li

- Czy to normalne? - zapytałem ponownie

- Może z innej strony wydaje się to dziwne... - zaczął blondyn - Ale dla nas jest to zupełnie normalne. Kiedy trzy lata temu się wyprowadziłeś przyzwyczailiśmy się do tego. Każdy dźwięk telefonu, bądź dzwonka do drzwi dawał nam nadzieję, że wróciłeś. Zrywaliśmy się wtedy jak poparzeni z nadzieją, która znikała kiedy odczytywaliśmy wiadomość, albo otwieraliśmy drzwi komuś innemu. Ale teraz jesteś z nami, a tego się chyba nie oduczymy. - dokończył, ze łzami w oczach - A teraz idę spać! Muszę się wyspać, a ta kanapa jest cholernie nie wygodna. - dodał zmieniając temat, i ścierając ukradkiem łzy z policzków

Mimo Wszystko ✅Where stories live. Discover now