thirty three

3.6K 469 66
                                    

– Myślę także, że bohaterka na koniec zajdzie w ciążę. Bliźniaczą ciążę – podkreśliła kobieta, a po sali rozniosły się gromkie brawa.

– Świetnie, panno Hwang, wspaniały pomysł... – uśmiechnął się nieszczerze mężczyzna, po czym zapisał coś na białej tablicy. – Kto następny? Może pan Kim?

Przysypiający na wygodnym krześle Taehyung, słysząc swoje nazwisko delikatnie drgnął.

– Um, ja... – zaczął, poprawiając się na siedzeniu.

– No dalej, śmiało – zachęcał go. – Wszyscy jesteśmy ciekawi pańskiego pomysłu, zapraszam na środek.

Czerwonowłosy wstał niepewnie od stołu i powolnym krokiem podszedł do mężczyzny, który oddał mu głos.

Jego serce biło w szalonym tempie, a ręce zaczęły się niemiłosiernie pocić.

– Ja... – zaczął, przygryzając wargę.

Ostatnią noc spędził na rozmyślaniu nad fabułą nowej książki, co i tak niczym nie poskutkowało, bo w jego głowie chyba po prostu wyczerpał się zapas dobrych pomysłów, a w dodatku dochodzące z góry odgłosy godowe skunksa, wcale mu tego nie ułatwiały.

I wtedy przypomniał sobie słowa Jeongguka.

– Tak w zasadzie, to mam jeden pomysł – ożywił się, spogladając na obecnych współpracowników, którzy równie intensywnie wpatrywali się w niego. – Opowiada o dwóch nienawidzących się mężczyznach, mieszkających w jednym bloku. Przystojnym biznesmenie i zdemoralizowanym wieśniaku, który zawzięcie uprzykrza mu życie – uśmiechnął się, widząc zadowolenie na twarzy szefa. – To będzie hit, jestem tego pewien.


dobra, lecimy z poboczną fabułką, którą miałam w zamyśle od samego początku :))
oczywiście chaty i mój marny humor zostają, ale teraz się będzie więcej działo

unbearable ♡︎ taekookWhere stories live. Discover now