seventy three

3.5K 470 74
                                    

Gdy po kilku zaciętych walkach stoczonych z pijaną dziewczyną, w końcu wyprowadził ją z mieszkania Jeona i dosłownie zaniósł na rękach na dół, by wpakować ją do wcześniej zamówionej taksówki, nareszcie mógł odetchnąć z ulgą.

Klapnął obok siedzącego na sofie Jeongguka, który nawet nie martwił się o to, aby wyjść na zewnątrz, kiedy paląc kolejnego już z kolei papierosa zadymił całe pomieszczenie.

– Udusisz nas – zakasłał Taehyung, machając rękoma na wszystkie strony. – Wyjaśnisz mi w końcu, co tutaj się właśnie stało, czy nadal będziesz tak milczał? – zapytał, patrząc na niego z wyrzutem.

Jeongguk tylko rzucił mu niepewne spojrzenie i zgasił peta w popielniczce.

– A co chciałbyś usłyszeć?

– Nie wiem, może prawdę? – rzucił sarkastycznie.

– To długa historia.

– Mamy dużo czasu.

Jeongguk przygryzł ze zdenerwowania wargę.

– Co ci powiedziała? – zagadnął podciągając do siebie nogi i opierając brodę swobodnie na kolanach.

– Że jest twoją dziewczyną.

Jeongguk prychnął pod nosem, kręcąc przecząco głową.

– Idiotka – mruknął, wlepiając wzrok przed siebie.

– Kłamała? – wypalił Kim, przeszywając go piorunującym spojrzeniem.

Jeongguk popatrzył głęboko w jego oczy.

– Nie.

Taehyung nie potrzebował już niczego więcej. Na jego usta cisnęło się teraz tylko jedno pytanie. Dlaczego poczuł, jakby w jego środku coś właśnie pękło?









kochani, błagam trzymajcie dzisiaj za mnie kciuki, bo mam przed sobą ważny egzamin do nowej szkoły (:(

unbearable ♡︎ taekookKde žijí příběhy. Začni objevovat