13

497 38 0
                                    


Nieprzyjemny dźwięk dzwonka rozległ się po ciemnym jak noc pokoju. Yoongi musiał wstać, by iść do pracy. Mężczyzna niechętnie podniósł się ze swojego miękkiego łóżka i z pewnością wcisnąłby drzemkę, gdyby nie to, że już to zrobił kilka razy wcześniej. Min od samego rana był zły na cały świat o to, że po pierwsze musi wstać, a po drugie o to, że musi iść do pracy.

Mężczyzna ruszył do kuchni, włączył czajnik i usiadł na krześle czekając, aż woda zagotuje się. Jimin w tym samym czasie obserwował ciało Yoongiego i mógł przysiąść, że ten facet był najprzystojniejszym człowiekiem na całym świecie.

- Pierdole to, nie idę dzisiaj do pracy. ~ Jak postanowił tak zrobił. Miał wyjebane i chciał zrobić komuś na złość nawet jeśli tym "kimś" był on sam. Nie przemyślał tego jakie będą konsekwencje, ani trochę nie pomyślał o tym, że mogą go wyrzucić z pracy. Yoongi nawet nie zadzwonił do biblioteki z informacją o tym, że go tego dnia nie będzie. Szatyn wyłączył gaz i poszedł położyć się.

- Wydaje mi się, że nie mądrze się zachowałeś. Masz jeszcze czas i możesz jeszcze się ruszyć i iść do pracy, więc wstawaj. ~ Był tylko jedną z dróg, które Yoongi mógł, ale nie musiał wybrać.

- Nie chce mi się. ~ Pomyślał znudzony i dalej leżał patrząc na sufit. - W sumie nudzi mi się, a gdyby tak jakoś się rozerwać? ~ Wziął telefon do ręki wyszukał jakąś aplikacje, gdzie poznaje się nowych ludzi i postanowił z kimś popisać i choć trochę nie przejmować się tym co jest dookoła niego. Yoongi nie przejmował się na razie pracą i pieniędzmi, ponieważ miał odłożoną ładną sumkę w banku i wystarczyła mu ona na góra cztery - pięć miesięcy (co prawda były to pieniądze odkładane na nowe auto, ale wraz z wiekiem zmieniają się priorytety)

Aniołek miał w tym czasie ochotę złapać Min Yoongiego za wsiarz, wyrzucić go z domu i zawlec go do pracy, aby ten zobaczył, że jednak nie jest, aż tak źle, niestety nie mógł tego zrobić.

- Co za bałwan... ~ Blondyn usiadł obrażony na podłodze i opuścił swoją głowę na dół, po raz pierwszy czuł się tak bezsilny. Jimin nigdy nie przywiązywał się do swoich podopiecznych, bo zazwyczaj ciemność szybko ich dopadała, ponieważ mieli słabą psychikę, ale ten chłopak był inny on był silny i przebiegły z łatwością, więc mógł uciec Hoseokowi. 

Yoongi nie użalał się nad sobą, szukał tylko odpowiedzi, oraz chciał poznać prawdę, a Jimin to cenił. Yoongi nie był również złym człowiekiem, jego karma była nienaruszona, a jednak los tak paskudnie go traktował, dlatego aniołek postanowił, że jeżeli będzie trzeba to poświęci siebie wzamian za życie Mina.

- Niezła dupa. ~ Słysząc to anielska postać postanowiła zobaczyć co się dzieje, więc wstał z podłogi i usiadł obok swojego podopiecznego patrząc mu w telefon, co prawda Jimin nie umiał czytać, ale po co ma czytać wyrazy jak może czytać w myślach szatyna?

- Hej jak masz na imię?

- Cześć jestem Soora, a ty?

- Nazywam się Yoongi, jak się czujesz?

- Jakie masz słodkie imię, a czuję się w miarę okej, a ty?

- Jaka ona urocza napewno jest piękna. ~ Uśmiech pojawił się na jego twarzy natomiast aniołek wcale się nie cieszył.

- Oznajmił po trzech sekundach. ~ Powiedział aniołek, który odczuwał lekką zazdrość, ponieważ jeśli jego człowiek się zakocha to Park będzie musiał zostawić Yoongiego pod opieką miłości, a tego nie chciał.

- Dziękuję, jednak myślę, że jest ono bardziej męskie niż słodkie ;)
Czuję się okej.

-  Co lubisz robić?

Kim by był aniołek jakby nie wykorzystał swej szansy i nie podsunął pomysłu swojemu "przyjacielowi".

- Napisz jej, że lubisz się kochać to na kobiety zawsze działa i napisz jej, że jesteś milionerem i bucem, oraz że masz pchły każda kobieta na to leci. ~ To nie była zazdrość w końcu anielskie postacie nie mają wad, prawda? Jimin po prostu dawał dobre rady szatynowi, ale niestety on nie chciał już go słuchać.

- Lubię grać na pianinie, pisać teksty, oraz kiedyś lubiłem rapować dla mojej dawnej miłości, a ty aniołku?

- Aha. ~ Jedyne jak mógł skomentować to aniołek, który przeczuwał jak to wszystko się skończy, a mianowicie ona go wykorzysta, wyrwie serce i odejdzie, a on natomiast będzie cierpieć i odda się na stałe ciemności, która pchnie go w sidła śmierci i ot cała historia.

- O jak słodko.
Ja lubię rap i słuchać pianina, więc idealnie pasujemy do siebie
Ile zarabiasz, kupisz mi sukienkę?

- Posłuchaj mnie nie kupię Ci brylantów, drogich sukienek, ponieważ jestem bogaty tylko w uczucia, a mój portfel jest wypełniony cały emocjami.

- Okej :p

Rozmowa zakończyła się.

- Aha. Gdybyś tylko nie była pustą laską Soora to oddałbym Ci wszystko co mam. Gdybyś nie była pustą byłbym Twoją bestią, albo Parysem, gdybyś tylko nie była pustą byłbym wszystkim co najlepsze. Jebana miłość. ~ Mężczyzna nie szukał dalej, bo w sumie po co? Wyłączył stronę na której szukał miłości i włączył na laptopie jakiś film udając się  wcześniej do kuchni po jakieś chrupki.

- Wszystko będzie dobrze, w końcu nikt nie jest Ciebie godzien. ~ Powiedział z uśmiech i położył się obok Yoongiego oglądając z nim film.

Mirror •Yoonmin• ✔Waar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu