🍁40🍁

338 28 0
                                    

Rozdział pisany z perspektywy Jungkook'a.

Leżałem na swym wygodnym łóżku i patrzyłem się na biały sufit, który uspokajał mnie. Dookoła było bardzo cicho i tylko od czasu do czasu można było usłyszeć tykanie już starego, drewnianego zegara. Wszystko wydawało się spokojne nawet ja, choć moje serce toneło w morzu łez.

Moje oczy były zalane łzami, które wypływały z serca, a ja nie mogłem nic z tym zrobić. Jebana bezradność.

- Jesteś potrzebny na tym świecie Jungkook, dlatego nie możesz się poddać. ~ Powiedział dobrze znany mi głos, a ja oddałbym wszystko, by ją znowu zobaczyć, by znów poczuć jej piękny zapach.

- Aish aniele mój tylko ty potrafisz tak pięknie kłamać. ~ Nie wiedziałem kim jest ta piękna anielica, ale wiedziałem, że muszęujrzeć, że jest moja i na zawsze będzie.

- Chcesz się zabić tylko, dlatego że Twój ojciec nie chce już dłużej wysyłać Ci pieniędzy serio? ~ To nie tak, choć wszyscy tak właśnie myślą.

- Wiesz kiedyś oddałem swoje serce pewnej kobiecie i ona zamiast o nie dbać i nie pozwolić mu upaść zaczęła nim rzucać i bawić się nim tak jakby nigdy wcześniej nie dostała miłości. Moje serce jest już na tyle wykończone, że ciężko mu już dłużej bić, a rozum już dawno się obraził i siedzi cicho, bo przecież dlaczego niby teraz ma mi pomóc skoro wcześniej go nie słuchałem? ~ Moje życie było beznadziejne, ja byłem beznadziejny w tym wszystkim nie było miejsca dla mnie i dla mojego anioła, który musiał się męczyć razem ze mną na Ziemi.

Wyzywałem i gnębiłem innych ludzi tylko po to, aby poczuć się troszkę lepszym, podpisałem nawet cyrograf, ale jedyne co dostałem to z powrotem mojego anioła i tylko on mi chciał pomóc, tylko on walczył o moje życie, a ja i tak wszystko psułem.

Chciałem dobrze, chciałem wyrazić swoją opinię, a jedyne co mi wyszło to uprzykrzanie życia innym.

- Mam już dosyć!

- Nie rozumiem.

- Czego tutaj kurwa nie rozumiesz?
Mam już dosyć powtarzania jakim jestem, mam już dosyć bycia popychadłem na tym świecie, mam już dość tych jebanych ludzi.

Nie chciałem zostawiać mojej anielicy samej, dlatego postanowiłem uwolnić się spod sideł tego świata, wrócić do punktu wyjścia i zrezygnować z tej jebanej gry, którą tak wielu ludzi nazywa życiem.

× Jungkook nie wie kim jest jego anioł, ale przypuszcza, że jest nim dobrze mu znana kobieta, czyli jego dziewczyna, która zmarła. Wyjaśni się to wszystko później ;) ×

Mirror •Yoonmin• ✔Where stories live. Discover now