19

440 38 0
                                    


- Japierdole. ~ Przekleństwo było słychać w całym domu. Yoongi nie powstrzymywał złości, a to dlatego, że dowiedział się, że pomimo iż chce coś zmienić w swoim życiu to nie może.

Praca okazała się już dla niego nie dostępna, przez co mężczyzna zdenerwował się na siebie, bo gdyby wcześniej przemyślał swoje ruchy to nie doszło, by do tego.

- Przepraszam, cholera tak bardzo to wszystko zjebałem. ~ Mężczyzna miał ochotę się pociąć, ale jakaś myśl odsuwała go od tego.

- Wszystko jest w porządku Yoosie, nic się nie dzieje. ~ Pocieszał go Jimin, by tamten nie zrobił nic głupiego.

Nagle do drzwi ktoś zapukał, chłopcy zdziwili się, bo przecież szatyn nikogo nie zapraszał do siebie ( Zresztą od dawna nie miał nikogo, kogo mógłby zaprosić.) Mężczyzna wstał z kanapy i udał się do przedpokoju, otworzył drewniane drzwi, a jego oczą ukazał się sporych rozmiarów mężczyzna, o szarych włosach i dołeczkach w policzkach.

- Co Ty tu robisz? ~ Zapytał oschłym tonem Yoongi, który nawet nie wysilił się na "dzień dobry" i "proszę Pana".

- Em przyszedłem oddać książkę. ~ Jimin uśmiechnął się do swojego starego kolegi, a tamten to odwzajemnił. - Ym  nie pytaj skąd mam twój adres, bo i tak Ci nie powiem. ~ Wyższy mężczyzna wyprzedził pytanie właściciela domu.

- Typie ta książka nie należy do mnie tylko do biblioteki, więc tam ją zwróć. ~ Nie był miły dla swojego "gościa", ponieważ nie widział ku temu powodu, w końcu tamten wtargnął na jego teren bez pozwolenia.

- Mogę wejść? ~ Zapytał Namjoon, który stał w progu drzwi trzymając lekko zniszczoną książkę.

- Nie. ~ Niższy chłopak zamknął mu drzwi przed twarzą.

- Może miał coś ważnego do powiedzenia? Może chciał Ci coś przekazać, a Ty mu zamknąłeś drzwi...
~ Aniołek próbował wzbudzić ciekawość w Minie i udało mu się to, bo chłopak od razu otworzył z powrotem drzwi i zaprosił nieznajomego do swojego mieszkania.

Mirror •Yoonmin• ✔Where stories live. Discover now