No i zaczynamy maraton!!!
1/7 lub więcej***************************************
Kamil położył Julka na pleckach i no nie mógł się powstrzymać i zrobił mu zdjęcie. No jego kociak tak pięknie wygląda w tej bieliźnie. Odłożył urządzenie.- Kociaku?
- Hm?
- A tabletki?
- Oj nie jestem taki głupi. Już dawno wziąłem. Całą noc jestem dla ciebie
- Dobrze to wykorzystam
Alfa się uśmiechnął i zaczął obcałowywać ciało omegi. Zrobił od cholery malinek. Na prawym pośladku nawet są w kształcie serduszka. No Kamil to romantyk tak? No i wie, jak odkrywające stroje ma młodszy. To jest jego tyłek i musiał go podpisać by każdy o tym wiedział. Potem była dłuuuuuga gra wstępna, a potem oczywiście jeszcze dłuższe kochanie się. Alfa specjalnie zamówił takie łóżko, by można było przymocować pasy lub kajdanki. Kochali... A raczej pieprzyli się do samego rana. Zasnęli około 6 nad ranem. Znaczy Julek zasnął. Kamil patrzył sobie na SWOJEGO MĘŻA. Cały czas to do niego nie docierało. A jeszcze 2 tygodnie temu musieli biegać i wszystko załatwiać. Teraz mają to za sobą, zaraz miesiąc miodowy... On jest po prostu w raju. No i udało mu się wykończyć ten dom na czas. Planował już budowę od kiedy się zaręczyli. Jednak to duży dom i nie wiedział, czy pracownicy dadzą radę. Na szczęście skończyli 4 dni temu. Tamto mieszkanie po prostu narazie tak sobie zostawią na wszelki wypadek. Rzeczy zostały już zabrane i przywiezione tutaj w trakcie uroczystości. Teraz mogą spokojnie leżeć i się przytulać. Kamil wciągnął Julka na swój tors i patrzył jak jego maleństwo od razu się wtulił z uśmiechem. Zawsze działa tak samo. Starszy dzisiaj nie mógł zasnąć. Po prostu był zbyt szczęśliwy i az do 11 patrzył się na śpiącego omegę, a potem na budzącego się i przecierającego swoje zaspane oczka.
- Dzień dobry kiciu~ - Pocałował w czółko
- Mm~ Dzień dooobry - Usiadł sobie na nim - Która godzina?
- Po 11 skarbie
- Mmm... Długo już nie śpisz?
- Nie spałem mały. Jakoś nie mogłem zasnąć
- Ale jest okej?
- Taaaak. Po prostu chciałem cię potulić
- Możemy się tulić caaaały dzień
- O 23 mamy lot kociaku
- Już dzisiaj? A rzeczy? No z mieszkania
- Są tutaj w garderobie. Spokojnie. Wszystko ogarnąłem
- Uhhh... Jesteś cudowny - Pocałował go
- No wiem wiem - Pomiział po tyłku - A jak oceniasz łóżko?
- Spisało się I-DE-AL-NIE - Zaśmiał się
- Też tak sądzę - Pocałował w nosek
- Mó.. - Kichnął - ...Mówiłem byś tak nie robił..!
- No ale to jest takie urocze
- A cicho siedź - Zarumienił się mocno
- Moooje urocze maleństwoooo
No przytulali się tak jeszcze z godzinkę. Zjedli śniadanie i zaczęli się pakować na wyjazd. Julek nabrał do groma strojów kąpielowych, a Kamil od groma zabawek i gadżetów.
- Skarbie... Może najpierw ubrania? Nie zabawki?
- A może ty coś innego niż stroje kąpielowe? O tego to ty na pewno nie weźmiesz. Zapomnij - Wyją czarny BARDZO odkrywający tyłek strój
CZYTASZ
Szatan w wilczej skórze i jego ,,diabełek'' [YAOI] A/O/B
Short StoryŻycie pewnej samotnej alfy i samotnej omegi ****************************************** sceny 18+ przekleństwa YAOI nie lubisz nie czytaj! HAPPY END!