12

332 19 5
                                    

Po zjedzeniu przy miłej rozmowie dosłownie o wszystkim wróciliśmy do samochodu gdzie już tylniej siedzenia były zajęte przez misie i inne urocze zabawki, które Yoona mi wygrał na różnych stoiska. Ruszyliśmy do domu. Yoon pomógł mi pownosić te wszystkie pluszaki do mego pokoju.

-jest późno chcesz zostać na noc? -zapytałem spoglądając na jego gdy ustawiałem ostatniego misia na moim łóżku

-mógłbym? -zapytał zdziwiony- twoi rodzice nie będą mieli z tym problemu? Wiesz nie chce przeszkadzać

-nie martw się- zaśmiałem się- są mili i nie zabraniają mi na nocowanie moich przyjaciół, dziś mają gorszy dzień, ale to nic- wyjaśniłem z uśmiechem- więc jak?

-z chęcią, zadzwonię do taty powiedzieć mu- powiedział uśmiechając się uroczo

-pewnie, ja pójdę po coś słodkiego to coś obejrzymy jeszcze, czuj się jak u siebie- powiedziałem za raz wychodząc radośnie z pokoju i schodząc na dół

Zacząłem dostawać słodycze z szafek i picie z lodówki. Przygotowałem szklanki i już miałem zamiar wrócić kiedy to Yoon nie przyszedł do mnie za raz się przytulając do mnie.

-chyba twoi rodzice mnie nie polubili- stwierdził smutno

-dlaczego tak uważasz? -do pytałem zdziwiony

-bo jak schodziłem to się z nimi przywitałem i przedstawiłem, a oni nawet mi nie opowiedzieli tylko spojrzeli na mnie dziwnie -wyjaśnił wzdychając cicho -na prawdę nie chce robić problemów

-mają gorszy dzień, nie martw się tym jestem pewny że cię polubią- wyjaśniłem głaszcząc go po jego kręconych włosach- i nie robisz problemu nawet tak nie myśl

-jeśli tak mówisz- westchnął wtulając się we mnie bardziej- lubię spędzać z tobą czas, wiesz?

-ja z tobą też- odpowiedziałem za raz się cicho śmiejąc -chodźmy obejrzymy coś

Yoon pomógł mi zanieść wszystko do pokoju. Już miałem siadać obok jego na łóżku gdy tata wszedł do pokoju.

-dobry wieczór- przywitał się Yoon za raz kłaniając, a tata tylko na jego spojrzał

-Jimin chodź na chwilę na dół chciałbym z mamą o czymś porozmawiać z tobą- powiedział i wyszedł z pokoju

-za chwilę wrócę, znajdź jakiś film- uśmiechnąłem się do jego radośnie- nie bądź smutny- pogłaskałem go po włosach

Wyszedłem z pokoju od razu kierując się do salonu. Nie wiedziałem za bardzo o co im chodzi. Nie powiem trochę się bałem bo mimo że już nie raz rozmawiałem z nimi na poważne i ważne tematy tak dziś było inaczej. Byli dziwnie źli, a to nie zdarza się często. Usiadłem obok nich na koncie i spojrzałem na ich zmartwiony

-o czym chcieliście porozmawiać? -zapytałem, a oni tylko westchnęli i spojrzeli na siebie

-Jimin synku wiesz że my cię kochamy mimo wszystko- zaczęła spokojnie mama- ale na prawdę nie wiem i nie mogę zrozumieć dlaczego to robisz

-co robię? -zapytałem zdziwiony nie rozumieją ich

-ten chłopak u ciebie w pokoju- odezwał się tym razem tata- dlaczego? Co z Kookiem, hm?

-nie rozumiem- westchnąłem cicho na prawdę nie rozumiejąc- Yoon jest moim przyjacielem, zabrał mnie dziś do wesołego miasteczka to ja mu zaproponowałem aby nocował u mnie, myślałem że nie macie z tym problemu- wyjaśniłem

-nie o to nam chodzi- westchnął tata- mówiłeś że lubisz Kooka, tak? To dlaczego spotykasz się z Yoonem? Jimin synu to jest trochę nie fair -wyjaśnił na co spojrzałem na jego trochę zdziwiony

-lubię Kooka jest moim przyjacielem, ale Yoon też nim jest- powiedziałem pewnie- na prawdę nie rozumiem o co wam chodzi, lubię Kooka jest moim przyjacielem, ale Yoon też nim jest tak jak Tae i inni, na prawdę nie rozumiem- powiedziałem spuszczając wzrok smutny

-czy to nie tak że Kook ci się podoba? -do pytała mama łapiąc moje ręce w te swoje

-jest przystojny ale nie w takim sensie -wyjaśniłem wzdychając- do żadnego z nich nie czuję nic więcej niż przyjaźń

-a po rozmawiałeś o tym z Kookiem? Pamiętasz co ci wczoraj mówiliśmy jak Kook pokłócił się z Tae? -do pytała patrząc na mnie zmartwiona

-pamiętam, ale dziś to nie wyszło -odpowiedziałem wzdychając -porozmawiamy o tym jutro opowiem wam o wszystkim

-no dobrze- zgodzili się- nie siedźcie tylko długo

Wróciłem do pokoju od razu siadając przy Yoonie i położyłem głowę na jego ramieniu. Byłem zmęczony.

-wszystko w porządku? -zapytał zmartwiony

-jestem zmęczony -westchnąłem smutno- moi rodzice myśleli że jestem z Kookiem i z tobą na raz- westchnąłem na prawdę nie wiedząc co o tym myśleć

-oh- zdziwił się trochę i spojrzał na mnie zmartwiony- nie martw się tym, wytłumaczysz im to i będzie dobrze

-no wiem, ale to głupie że nawet tak pomyśleli- stwierdziłem wzdychając -przecież nie zrobił bym czegoś takiego

-nie myśl o tym, chodźmy się umyjemy i pójdziemy spać -zaproponował na co z chęcią się zgodziłem

Przyszykowałem mu ubranie i Yoon stwierdził że ja mam iść się myć pierwszy bo jestem bardziej zmęczony. Tak też nie dyskutowałem i poszedłem się myć. Umyłem się i ubrałem koszulkę Kooka bo mimo wszystko tęskniłem za nim. Nie pisał do mnie od rana, martwiłem się. Wyszedłem z łazienki od razu idąc do łóżka aby się położyć.

-pięknie wyglądasz- skomentował z uśmiechem- idę się myć, postaraj się nie zasnąć

Przytaknąłem z uśmiechem i położyłem się na łóżku od razu biorą telefon do rąk, a Yoon poszedł do łazienki. Postanowiłem napisać do Kooka. Wysłałem mu wiadomość z zapytaniem jak się czuje i co dziś ciekawego robił. Jednak nie dostałem wiadomości zwrotnej. Martwiłem się. Więc po 10 minutach zadzwoniłem jednak nie odbierał. Może już śpi. Pomyślałem wzdychając i odkładając telefon na szafkę. Po chwili wrócił Yoon. Miał na prawdę wysportowane ciało i wyglądał dobrze. Położył się obok mnie od razu mnie przytulając.

-dobranoc Jimin- szepnął i ucałował delikatnie moje czoło

-dobranoc- odpowiedziałem z delikatnym uśmiechem

Już po chwili zasnąłem wtulony w jego. Może i nie było tak samo jak z Kookiem, ale było przyjemnie. Jednak Kook wciąż był w mojej głowie i mimo wszystko wolałbym z nim spać każdą noc. Jednak jesteśmy tylko przyjaciółmi. Jednak nie jestem w stanie przyznać tego że mi się podoba w taki sposób. Chyba wciąż znamy się za krótko.

My friend is my Love {Jikook} [Zawieszone]Kde žijí příběhy. Začni objevovat