22.

329 22 8
                                    

Pov: Dream

Trening na MCC nie trwał długo, zaledwie 30 minut. Kiedy wstałem od biurka postanowiłem że sprawdzę czy Y/n już wróciła. Wyszedłem z pomieszczenia, i ruszyłem do pokoju brunetki. Wszedłem do środka, jednak tam jej nie było. Wilbur miał jeszcze strema'a więc tam też jej nie powinno być. Poszedłem do kuchni i salonu. Tam też jej nie zastałem. Czyżby jeszcze nie 
wróciła? Wyciągnąłem telefon i wybrałem numer do siostry.

*pierwszy sygnał. nie odbiera *drugi...trzeci...czwarty

To samo. Dzwoniłem jeszcze z 4 razy. Niestety wszystko z tym samym skutkiem. nie odbierała. Usiadłem na kanapie, i napisałem do niej wiadomość

======Siostra<3======

Ja:

Hej Y/n. jesteś jeszcze w sklepie? Długo cię nie ma. Odbieraj

===================

Ta jednak nie odebrała wiadomośći, a tym bardziej nie odpisała. Po chwili przyszedł do salonu Will po skończonym stream'ie.

W - Hej Dream. Co ty taki zesrany siedzisz? - zapytał szatyn.

D - Wysłałem Y/n do sklepu po jedzenie na wieczór. JUŻ Z 40 MIN TEMU. I nadal nie wróciła.

W - Może są kolejki. Dzwoniłeś do niej?

D - I to nie raz. Nie odbiera. Napisałem też wiadomość do niej, jednak nie odpisała.

W - Czekaj zadzwonię do niej - przyjaciel wyciągnął telefon z kieszeni i zaczął dzwonić. Po chwili pokiwał głową - nie odbiera- rozłączył się.

D - Stary, coś ewidentnie jest nie tak. Czuje to - po jakiś 5 minutach do salonu przyszedł George, Techno i Tubbo. Wszystkim wytłumaczyliśmy całą sytuację.

Tb - No to musimy jej szukać. Nie możemy tak bezczynnie tu siedzieć - oznajmił Techno.

G - To jaki jest plan działania? - odezwał się George.

Pov: Wilbur

Gdy Dream opowiedział mi całą sytuację, przeraziłem się nie na żarty.

W - Tubbo, ty zawołaj całą resztę. A ja wymyślę jakiś plan - brunet pobiegł po Sapnap'a, Karl'a i Tommy'ego.

Tm - Jesteśmy! To gadaj jaki jest plan.

W - To tak...Tubbo, techno i Tommy. Wy idziecie dłuższą drogą do sklepu. Oglądniecie teren. Sapnap, George i Dream. Wy przeszukacie cały park i poszukacie jakiś śladów. A ja i Karl pojeździmy po okolicy autem i popytamy czy może nikt jej nie widział. Wszystko zrozumiałe?

- ZROZUMIAŁE! – powiedzieli wszyscy w tym samym momencie.

W - MACIE BYĆ CAŁY CZAS POD TELEFONAMI –podkreśliłem a wszyscy pobiegli się ubrać. W tym ja i Karl. Każdy poszedł w wyznaczoną mu stronę, a ja z chłopakiem pobiegłem do auta.

~3 godziny później

Szukaliśmy jej przez cały ten czas i nic. Nikt nic nie widział, ani nie słyszał. reszta też nic nie znalazła. Jak by rozpłynęła się w powietrzu. Gdy wróciliśmy do domu było przed 20. Wszyscy byli wykończeni ciągłym bieganiem i poszukiwaniami.

D - KURWA! Y/N DO CHOLERY GDZIE TY JESTEŚ?! - Dream zaczął chodzić w kółko po kuchni gdzie byli dosłownie wszyscy.

G - Musimy to zgłosić na policje. Przecież sami jej nie znajdziemy - chwyciłem za telefon, jednak moje ręce tak się trzęsły że wbijałem numer z trudnością. Jednak po chwili udało mi się.

W - Halo? Policja? Wiliam Gold. Chciałem zgłosić zaginięcie - powiedziałem do słuchawki.

Pov: Y/n

Gdy ocknęłam się było coś nie tak. CHWILA GDZIE JA JESTEM!? byłam związana, a na ustach miałam naklejoną mocną taśmę. W pomieszczeniu było ciemno, wilgotno i zimno. Jedynym źródłem światła było małe okienko przy suficie. Próbowałam sobie coś przypomnieć, jednak bez skutków. Dopiero po jakimś czasie zaczęłam sobie coś przypominać. Dream...wysłał mnie do sklepu po przekąski na wieczór, i że szłam na skróty przez park. Dalej już nic. Po chwili usłyszałam że ktoś wchodzi do pomieszczenia.

? - Witaj z powrotem Y/n!

To był...NIE TYLKO NIE ON!

Melodia || Wilbur Soot x readerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz