Pov. Dream (W końcu)
Leżałem na swoim łóżku rozmyślając o dzisiejszym dniu. Wiem, że robię źle nic nie mówiąc Georgiemu, ale po prostu za dużo wszyscy wycierpieli przez mnie. Musze zachować się jak facet i zostawić ich w spokoju. Źle mi z tym, że cierpi i że pocałowałem tamtą dziewczynę, ale nie mogę z nim porozmawiać.
Nagle do pokoju wszedł zły Nicolas i usiadł na sąsiednim łóżku.
-Mogę wiedzieć co ty odwalasz stary?- spytał wkurzony.
-Leże, żyje, nic specjalnego
-Dream przyjaźnimy się, więc się ogarnij i powiedz mi prawdę.
-Musisz też mnie tak nazywać?
-Nie odwracaj kota ogonem.
-Nic się nie dzieje.
-Znam cię na tyle długo by widzieć gdy coś jest nie tak. Zachowujesz się co najmniej dziwnie i na pewno nie jak ty- odparł na co ja westchnąłem.
-Nie odpuścisz?
-Nie ma nawet takiej opcji! Gadaj co się dzieje a nie udajesz debila bez uczuć. Może inni w to wierzą, ale nie ja.
-Karl miał racje. Przeze mnie się od siebie oddalili, a Georga to cholerne boli. Nie potrzebnie się z nim pogodziłem bo tylko namieszałem.
-I George teraz niby spędza więcej czasu z Karlem i są bliżej niż wcześniej?- spytał sarkastycznie.
-A gdzie teraz niby jest, jak nie u was w pokoju?
-A czemu tam jest? Bo pocałowałeś tą idiotę na imprezie i nie dał rady spać w tym samym pokoju co ty, bo traktujesz go oschle niczym kiedyś. Pierwsze z nim pogadaj a potem mów mi takie głupoty!
-Widzisz nawet ciebie woli za przyjaciela niż mnie.
-Nieprawda Dream. Jesteś najlepszym przyjacielem Georga wraz z Karlem, tylko że teraz tylko on mu został bo ty go zostawiłeś.
-Z tego co pamiętam zrobiłeś to samo z Jacobsem.
-Ja przynajmniej miałem sensowny powód, a nie jakieś wymysły.
-To skoro jestem jej przyjacielem WRAZ z Karlem to czemu mu powiedział że go kocha a mi nie?
-Popadasz w histerie. Jak chcesz mogę ci od razu listę powód spisać.
-Podaj przynajmniej 1 sensowny.
-Na przykład jest on dla niego tylko przyjacielem, bo po pierwsze jest w związku, po drugie jest dla niego bardziej jak brat, a do ciebie czuje coś więcej, więc nie powie ci tego od tak? A poza tym z tego co pamiętam to przez ten rok to Karl był przy nim, a nie ty.
-I po raz kolejny go teraz skrzywdziłem przez swoje wymysły... Japierdole Nick! Ja go tylko ranie, nie potrzebuje mnie...- odparłem i schowałem twarz w dłonic na co chłopak usiadł obok mnie i mnie przytulił.
-On cię potrzebuje... Potrzebuje bliskości takiej jakiej ani Karl ani Alex nie są w mi stanie mu zapewnić, a po za tym obaj są zajęci kimś innym.
-Boje się że to popsułem i mi nie wybaczy.
-Popsułeś, ale jest zbyt zapatrzony w ciebie by ci nie wybaczyć. Powiedz mu prawdę to zrozumie. Wież jaki jest George nie myśli o sobie tyko o innych.
-Dlatego go kocham bo jest najlepszą osobą jaką poznałem. Nie zasługuje na mnie.
-Więc tego nie popsuj, tylko się o niego staraj
Po tej rozmowie zrozumiałem swój błąd i byłem na siebie zły, że znów coś popsułem.
-Tylko pogadaj z nim przed meczami, bo ty musisz się na nich skupić, wiem że się będziesz męczyć za nim się nie pogodzicie. A i przed jego zawodami pływackimi, bo musi dać z siebie wszystko. Nie wiadomo czy nie będzie tam osób szukających zawodników do lepszych drużyn.
-Wiem...- odparłem i posłałem chłopkowi ciepły uśmiech, który ten odwzajemnił. (ciepły jak on. kto wie ten wie)
****************
12 Maj, Niedziela
Następnego dnia praktycznie wcale nie wychodziłem z pokoju, zastanawiając się co mam powiedzieć Georgiemu by mi wybaczył. Dziś ma zawody, więc nie miałem zbyt wiele czasu a chłopak mnie unikał. Po dłuższych przemyśleniach wszystkich opcji postanowiłem, że napisze list z wyjaśnieniami i dam Nickowi Do przekazania.
Gdy go napisałem nie byłem do końca zadowolony, bo w tym wszystkim brakowało jeszcze 2 razy tyle słów które chciałem mu powiedzieć, ale to już nie słowa na list. Wziąłem go i poszedłem zanieść Nickowi, lecz nie było go w pokoju. No cóż chyba teraz musze zachować się jak mężczyzna i sam mu to wręczyć. Wyszedłem z pokoju i napisałem do Karla z nadzieją że wie gdzie jest chłopak.
Do: Chłoptaś Nicka
-Wież gdzie jest Georgie? Muszę mu coś daćOd: Chłoptaś Nicka
-Jest z Niki w Kawiarni, ale jak chcesz mogę do niego napisać i was po kryjomu gdzieś umówić.Do: Chłoptaś Nicka
-Niki Nichachu? Nie wiedziałem że przyjeżdża... Wracając, Jakbyś mógł to napisz mi by był za 30 minut przed hotelem. Byłbym wdzięczny i przepraszam za swoje zachowanie przez ostatni czas.Od: Chłoptaś Nicka
-Nic się nie dzieje. Jesteście umówieni!
Wyszedłem przed hotel i usiadłem na ławce czekając na przyjaciela. Po chwili przyszedł rozglądając się za Karlem. Szybko wstałem z miejsca i podszedłem do bruneta.
-Wiem, że wystarczająco już zjebałem swoim ostatnim zachowaniem i nie mam nic na usprawiedliwienie tego co zrobiłem, ale proszę przeczytaj to jeszcze przed zwodami i później zdecyduj co chcesz zrobić- odparłem patrząc w podłogę i wręczyłem mu kartkę.
-Dobra, ale teraz musze iść bo musze się przygotować do zawodów- odparł obojętnie. W tamtym momencie zrozumiałem, co czuł przez ten cały czas gdy go zlewałem.
-Nie będę cię zatrzymywać, ale przeczytaj to PRZED to ważne- odparłem i poszedłem w swoją stronę.
07.08.2022r.
CZYTASZ
Ex friends DNF
PoetryKsiążka o shipie DreamNotFound Fragment: Biegłem przed siebie nie zwracając jak daleko jestem od domu -Uważaj jak chodzisz Davidson!- powiedział wkurzony chłopak jak w niego wpadłem. Podniosłem głowę i zobaczyłem Claya, chłopaka z którym się kiedyś...