41.

209 22 23
                                    

***miesiąc później***

Minęło dosyć sporo czasu od opisywanych sytuacji i dużo sie pozmieniało, zdążyliśmy skończyć szkołę i za miesiąc wraz z Dreamem i Niki mieliśmy jechać do LA. Ja na jakiś czas zamieszkałem u ojca, gdyż nie chciałem siedzieć sama w dużym domu Claya, gdy chłopak pojechał wraz z siostrą do Ojca, by spędzić czas z tamtejszą rodziną i dawnymi znajomymi. Początkowo planowaliśmy jechać razem, ale niestety wypadły mi w tym czasie zawody pływackie i musiałem zrezygnować. Pierwsze kilka dni spędziłem w domu, lecz później napisałem do Karla z którym mega długo się nie widziałam. Chłopak od 2 tygodni mieszkał sam, gdyż jego matka pojechała w delegacje. Zaproponował mi więc, bym przyjechał do niego na tydzień, skoro i tak siedzimy sami. Rodzice chłopaka byli bogaci, więc miał on piękny dom z basenem. Bez wahania się zgodziłem, tęskniąc juz za przyjacielem. Gdy dotarłem na miejsce szybko wyciągnąłem torbę z auta i zadzwoniłem na dzwonek czekając aż chłopak mi otworzy.

-Czeeeeść- powiedziałem przeciągle i rzuciłem się na chłopaka, mocno go przytulając.

-Cześć- odpowiedział z uśmiechem.

-To co, na ile mogę zostać? Wolna chata to trzeba wykorzystać- zaśmiałem sie.

-Na ile zachcesz, pomóc ci wnieść torbę?

-Dam sobie rady.

Weszliśmy do środka i od razu udaliśmy sie do salonu gdzie usiedliśmy na wielkiej kanapie. Mieszkanie chłopaka była bardzo ładnie urządzone, przeważały to przede wszystkim szarości i berze, ale niebieskie dodatki ładnie to uzupełniały.

-Zamawiamy coś do jedzenia?

-No pewnie! Jestem za pizzą- odparłem

-Hawajską?- spytał, a ja się zaśmiałem. Tak, lubimy pizzę znienawidzoną przez naszych znajomych i połowę społeczeństwa. 

-I frytki 

-zakręcone- dokończył. U mnie i Karla zawsze tak to wyglądało, znaliśmy sie tak dobrze, ze rozumieliśmy sie bez słów. Szczególnie w kontekście jedzenia.

-Co tam ciebie?- spytał

-Dużo się działo odkąd ostatni raz się widzieliśmy. Zaprzyjaźniłem sie trochę z Noah, bo zna sie z Dreaem, poznałem siostrę mojego chłopaka, o której nie miałem pojęcia, on złamał rękę, miałem załamanie w szpitalu, tęsknie za mamą. A z takich aktualnych rzeczy, to Alex za 2 tygodnie jedzie z Mayką do naszego ojca, potem oni maja przyjechać tu. Wtedy ich chyba poznam. No a Clay jest u ojca.- dokończyłem po czym uświadomiłem sobie jak źle to zabrzmiało- Spokojnie to tylko tak źle brzmi. Teraz jest wszystko dobrze.

-To może trochę zwolnimy, bo sie pogubiłem i wszystko wyjaśnisz- stwierdził na co odpowiedziałam mu całą historię, zaczynając od dnia w szkole z Foolishem, przez co okazało się ze jest sąsiadem Karla teraz, a kończąc na Coming oucie Ashley.

-To przynajmniej wiem czemu mnie zlewałeś przez 2 tygodnie

-Nie tylko ciebie- odparłem i napiłem sie soku.

-A jak z Dremem?

-Jest dobrze, nawet bardzo. Mimo, że dawno z nim nie gadałem, ani nie widziałam, bo jest nadal u Rodziców, a ja też potrzebuje odpocząć, więc daje u trochę luzu. A u ciebie? Co sie działo?- spytałem chcąc zmienić temat ze swojej osoby.

-Nic takiego się nie działo, ale z Nickiem jest jeszcze bardziej zajebiście, nigdy wcześniej nie mieliśmy tak dobrego se...

-stop! Nie chce znać szczegółów. Uwielbiam cię Karl, ale nie chce słuchać o tym jak Nick cię dominuje.

Ex friends DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz