Rozdział 3

6.8K 212 35
                                    

Moja próba nie trwała dziś zbyt długo bo trochę ponad godzinę. Spojrzałam na komórkę i była 17:21 i dokładnie w tym momencie wszedł Niall z torbą z McDonald's.

-Już jestem. Pomyślałem, że pewnie będziesz głodna i zechcesz coś przekąsić przed zwiedzaniem. W sumie nie wiedziałem co lubisz więc kupiłem prawie wszystko.

-Ja lubię chyba wszystko- powiedziałam i zaczęłam wybierać co chce zjeść. Kiedy zastanawiałam się na co mam ochotę uświadomiłam sobie, że nawet swobodnie czuję się przy Niallu, jednak stanowczo powinnam położyć nacisk na słowo „nawet"-To ja biorę mcchickena i duże frytki i może jeszcze tego małego sheka czekoladowego i średnią cole.

-Wow. Sporo jak na tak małą istotę- powiedział i zaczął się śmiać.

-Ej! Jestem po prostu głodna!- udałam urażoną.

-Spoko. Lubię jak dziewczyny jedzą jak normalni ludzie- skomentował blondyn a ja zaczęłam się zastanawiać co by pomyślał gdyby zobaczył ile potrafi zjeść Nina.

Gdy mięło pół godziny ja zjadłam swój zestaw, a Niall swój (zjadł 2 cheeseburgery, 2 hamburgery , bigmaca, duże frytki, wypił szejka truskawkowego i zjadł ciastko a wszystko popił colą- nie wiem jak on w ogóle mógł to wszystko zmieścić w sobie) zaczęłam się zastanawiać czy dam radę wstać i w ogóle iść coś zwiedzać.

-Ale się najadłam- westchnęłam. - Chyba nie dam rady wstać!- zaczęłam marudzić.

-Nie narzekaj tylko wstawaj. Pokażę ci najpiękniejsze miejsca tego cudownego miasta!- powiedział zbyt entuzjastycznie a ponieważ siedzieliśmy na podłodze chłopak podniósł się i podał mi rękę. Skorzystałam z jego pomocy i gdy w końcu wstałam, ruszyłam w kierunku, w którym była Klaudia i rozmawiała z ludźmi od 1D- jak ich nazywała.

-Powiem Klaudii, że jadę z Tobą- blondyn skinął głową i poszedł za mną. Zapukałam i weszłam do środka.

-Jadę z Niallem na wycieczkę. Jeśli chcesz to możesz jechać z nami- powiedziałam i uśmiechnęłam się zachęcająco. Tak na prawdę miałam nadzieję, że Klaudia się zgodzi, bo nadal czułam się nieco skrępowana byciem sam na sam z Horanem, choć wiedziałam, że nie mam co do tego żadnych podstaw. Jednak on był moim idolem. Jeszcze parę miesięcy temu czytałam wpisy na blogach i plotkarskich stronach o nim a teraz siedzimy sobie razem, jemy i rozmawiamy. Znamy się właściwie dwa dni więc dziwne jest to, że chce ze mną spędzać więcej czasu niż musi.

-Chętnie kotku ale nie mogę. Musze tu zostać jeszcze jakiś czas i szczerze to całe bieganie dzisiaj, z hotelu do studia ze studia na hale, trochę mnie to znużyło. W końcu nie mam 20 lat- uśmiechnęła się i zaczęła kontynuować wcześniej przerwana przeze mnie rozmowę.

-W takim razie do zobaczenia później- powiedziałam i wraz z Niallem ruszyliśmy w kierunku jego samochodu.

Tak jak myślałam wcześniej, przy Niallu nie trzeba było się krępować. Wyluzowałam się przy nim i cały stres jaki miałam przez ostatnie parę dni gdzieś się ulotnił. Cóż, zobaczyłam tylko Big Bena, część opactwa Westminsterskiego i London Eye gdy już ściemniło się na tyle, że było ono podświetlone. Rozmawialiśmy o wszystkim, o xfactorze,o moim nagraniu które do nich wysłałam, o castingu jaki przeszłam, o naszych rodzinach, przyjaciołach, o piłce, o muzyce. Sporo się o Niallu dowiedziałam. Jak sam stwierdził dużo z tych informacji, które pojawiają się na różnych blogach jest prawdziwych np. to, że naprawdę bardzo kocha jeść. Albo to, że kocha piłkę nożną choć nie tylko. Lubi prawie wszystkie sporty ale woli oglądać je w telewizji niż samemu coś więcej robić głównie przez to, że jest po prostu leniwy. Najwięcej opowiadał mi jednak o jego rodzinie przede wszystkim o swoim bratanku, który jest jego oczkiem w głowie, no i oczywiście o muzyce. Sam wypytywał mi się o wiele rzeczy. Czy lubię moje studia? Jakie są moje przyjaciółki? Czy mnie wspierają? Wtedy opowiedziałam mu, że to, że właśnie z nim rozmawiam to bardzo duża ich zasługa bo to dziewczyny namówiły mnie do wzięcia udziału w konkursie.

Turn To Stone- Harry Styles FFWhere stories live. Discover now