Rozdział 39

4.3K 105 25
                                    

UWAGA! Rozdział zawiera sceny erotyczne przeznaczone dla osób pełnoletnich! Czytając, robisz to na własną odpowiedzialność!

Lot do Polski był straszny. Dawno się tak nie bałam lecąc samolotem, nawet pomimo, że podróżowałam pierwszą klasą więc teoretycznie miałam czuć się mega komfortowo. Turbulencje w jakie wpadliśmy były po prostu okropne, wszyscy się bali, nawet stewardesy, dodatkowo musiałam się przesiadać przez co podróż trwała dłużej. Do tego byłam sama, bez Harrego i starałam się nie myśleć o tym co powiedział mi w nocy. Nie mogłam myśleć o tym w samolocie, nie kiedy się tak denerwowałam. Musiałam przemyśleć jego słowa ale na spokojnie. W domu. Kiedy samolot wylądował już w kraju miałam ochotę upaść na kolana i całować ziemie. Byłam bezpieczna, byłam w domu. Z lotniska odebrali mnie rodzice i gdy tylko skończyłam się z mamą ściskać wsiedliśmy do samochodu i zaczęłam opowiadać o moich przeżyciach, o wszystkim poza tym co powiedział mi Harry. Mama oczywiście była niezadowolona, że przyjechałam tylko na tydzień ale rozumiała, że tak naprawdę w najbliższym czasie nie będę w stanie spędzić w domu więcej czasu. Mój grafik był niezwykle napięty. Płyta, teledysk, kilka wywiadów, sesji zdjęciowych i masa innych rzeczy, które miały na celu zrobienie ze mnie kogoś sławnego? Znanego? Cóż, trzeba było mnie wypromować... Starałam się jednak nie myśleć o tym jako o czyś złym. Przecież sama tego chciałam, to było moje marzenie. Inaczej nie zapisałabym się na lekcje śpiewu, nie zgłosiłabym się do konkursu, nie podpisałabym żadnej umowy. Starałam się to wszystko jak najlepiej wyjaśnić mamie, która mimo tego, że cieszyła się że jestem była naprawdę przygnębiona tym, że zaraz mnie nie będzie. Tak naprawdę, odprowadzając mnie w kwietniu chyba nie zdawała sobie sprawy z tego co to wszystko znaczy, nie była, nie byliśmy świadomi tego, że wyjadę i tak naprawdę nie wiadomo kiedy wrócę. Ale wyjechałam by robić coś pięknego, by spełniać marzenia i musiałam ponieść jakąś cenę tego wszystkiego. I rodzice to rozumieli. Po prostu tęsknili za mną tak jak ja za nimi. Gdy dojechaliśmy do domu mój brat wyściskał mnie jak jeszcze nigdy w życiu. Boże, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że tak bardzo mi ich brakowało, naprawdę z trudem powstrzymywałam łzy wzruszenia. To było cudowne, znaleźć się w domu po takim okresie nieobecności. Mama jak to mama, od razu zaczęła odgrzewać dla nas obiad a ja z tatą i bratem zajęliśmy się moimi bagażami. Gdy zanieśliśmy je do mojego pokoju zostałam sama. Sama w moim pokoju. Chciałam wypakować pamiątki, które przywiozłam ale musiałam coś zrobić. Spojrzałam na moje łóżko, tak bardzo za nim tęskniłam. Nie mogłam oprzeć się pokusie i musiałam się na nim położyć. Boże, dlaczego nie mogłabym podróżować z własnym łóżkiem? Przytuliłam się do mojej poduszki. MOJEJ PODUSZKI! Przymknęłam powieki i nawet nie wiedziałam kiedy odpłynęłam. Obudziłam się kiedy na zewnątrz było już zupełnie ciemno. Byłam przykryta. Przeciągnęłam się i usiadłam. Obok łóżka leżała moja torebka. Wygrzebałam z niej komórkę, musiałam się dowiedzieć, która była godzina. Kiedy spojrzałam na wyświetlacz moje serce zaczęło szybciej bić. Miałam 19 nowych wiadomości i 34 nieodebrane połączenia- wszystko od Harrego. Miałam wyciszony telefon dlatego nic nie słyszałam. Przed wylotem obiecałam mu, że odezwę się jak tylko wyląduję w Polsce. Przeczytałam tylko kilka smsów. „Ali, wszystko w porządku?", „Skarbie odezwij się", „Ali zaczynam się denerwować", „Miałaś się odezwać. Wszystko ok?"- wszystkie były podobne do siebie. Nie czekając chwili dłużej wybrałam jego numer. Odebrał od razu.

-Wszystko w porządku?- zapytał natychmiast.

-Tak, przepraszam. Zapomniałam, że miałam zadzwonić a jak dojechałam do domu to od razu zasnęłam i dopiero się obudziłam- powiedziałam totalnie skruszona. Nie chciałam go wystraszyć. Ani zezłościć.

-Boże Ali...- powiedział z ulgą. Szczerze mówiąc myślałam, że będzie na mnie zły ale wydawało mi się, że przede wszystkim poczuł ulgę. -Tak bardzo się martwiłem...

Turn To Stone- Harry Styles FFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz