~Kiyama Tatsuya (Hiroto)x Reader~

283 5 0
                                    

- Oj weź, powiedz jej w końcu. - powiedział przewracając oczami Nagumo.
- Właśnie. - zgodził się Suzuno.
- Myślę że to dobry pomysł. - dodał Kira.
- Też. - rzekła Bellatrix.
- Serio spotkaliśmy się tylko po to aby prowadzić debatę o moich sprawach sercowych? - przewrócił oczami Tatsuya.
- Dobra nie marudź, graj. - odpowiedział Nagumo.
Siedzieli sobie właśnie na tarasie w Sun Garden i grali w karty.
- Jaka debata? - wychyliła głowę zza ściany Reader.
- A nic nic - speszył się Tatsuya.
Zza ściany dało się słyszeć głośne westchnięcie.
~wieczór~
Reader siedziała właśnie na tarasie, oglądając zachód słońca. Dosiadł się do niej Kiyama.
- Ładny zachód. - rzucił cicho chłopak.
- Hm? - Reader jakby podskoczyła wyrywając się z zamyślenia.
- Co jest? - zapytał jej przyjaciel.
- Wiesz, jest taki jeden... Bardzo go lubię, podoba mi się. Ale nie wiem czy on czuje to samo. - wyjaśniła.
- To może warto się przekonać? - powiedział nieco smutniej Hiroto.
- Jest taki słodki, opiekuńczy, miły, rozumie mnie - rozmarzyła się dziewczyna.
- A kto to taki? - spytał.
- Masz rację powinnam mu powiedzieć. - poderwała się z miejsca.
Zrobiła szybką rundkę do pokoju i wróciła.
- Tatsuya???
- Hm?
- Sam mówiłeś że mam do niego pójść. Więc jestem.
- O kurde.
- Co?
- Nie nic nic, nie spodziewałem się.
- Wybacz, mogłam się domyślić że to nie wypali.
W tym momencie chłopak wstał i ją pocałował.
- Nareszcie! - krzyknął szeptem Suzuno.
Cała reszta ferajny obserwująca te sceny przybiła sobie piątkę.
p.s. mam wrażenie że jakieś słabe to (#kochamtatsuye)
następni: Kira?

~One shoty inazuma eleven~Where stories live. Discover now