~Nagumo Haruya x Suzuno Fuusuke~

280 9 4
                                    

Dla yuyyy nie wiem ktoś chciał XDDD

- Nagumo...? Śpisz? - nachylił się nad nim.
- Hm... co chcesz? - otworzył jedno oko.
- Mogę spać z tobą? - zapytał.
- Jak musisz. - westchnął.
Suzuno bez słowa położył się obok niego i zastanawiał się czemu jest taki oschły. Po chwili stwierdził że może się zdenerwował bo przecież nie lubi jak ktoś go budzi. Ale z drugiej strony przychodzili tak do siebie na noc wiele razy i zawsze mu się to podobało. Będąc już na skraju spania przytulił się do swojego chłopaka.
- Co robisz? - przebudził się znowu.
- Uh... przytulam Cię? - zdziwił się.
Czerwonowłosy przewrócił tylko oczami i zasnął. Drugi nie spal całą noc zastanawiając się o co mu chodzi. O świcie gdy jeszcze spał wymknął się cicho do swojego pokoju. Próbował spać dalej ale nie mógł. Przez ostatnie kilka miesięcy zawsze zasypiał obok Nagumo. Ostatecznie wyszedł na dwór i poszedł na boisko. Była jakaś 5 rano. Mimo zimna kopał piłkę z całej siły dobre 3 godziny. Po skończeniu "treningu" dopiero udało mu się zasnąć. Obudził go Tatsuya.
- Heej, Suzunoo już 15. - zajrzał do pokoju.
- Tak, tak już wstaję... - mruknął i przewrócił się na drugą stronę.
Wstał godzinę później. Ubrał się i zszedł coś zjeść. W kuchni zastał nie kogo innego jak Nagumo. Bez słowa zrobił sobie gorącą czekoladę i wyszedł.
Znaczy chciał wyjść ale zanim to zrobił podszedł do chłopaka i pocałował go w policzek. Ten tylko wytarł go z widocznym obrzydzeniem.
- Odczep się. - powiedział.
- ... co? - zapytał cicho.
Po prostu poszedł do swojego pokoju a że był już prawie wieczór postanowił powiedzieć w pokoju. Pooglądał kilka powtórek meczów, porysował. Wszystko po to żeby odwrócić swoje myśli od Nagumo. Całkiem wieczorem nie widział już co zrobić. Siedział na łóżku z wielkim mętlikiem w głowie. Po chwili zaczął płakać. Nie wiedział o co mu chodziło. Do jego pokoju weszła Reina.
- Hej, Suzuno masz może... - zaczęła.
-...co jest? - zobaczyła że płacze.
- Uh... - schował głowę w rękach.
- Coś się stało? - usiadła obok niego.
- Sam nie wiem. Nie wiem co robić. Nagumo mnie unika. Dziwnie się zachowuje. Nie chce ze mną spać i przeszkadza mu że go pocałowałem. Tak jakby mnie nie chciał. - mówił cicho.
- Um... to rzeczywiście dziwne. Przecież wcześniej ciągle chciał spędzać z Tobą czas.
- Może już mnie nie chce? Już mnie nie lubi? Przeszkadzam mu?
- Ej, nie mów tak. Na pewno Cię lubi. - przytuliła go.
-...a nawet jeśli nie to ja Cię lubię. - dodała.
- Dzięki. - uśmiechnął się lekko.
Następnego dnia Reina wyciągnęła Suzuno na zakupy. Stwierdziła że to będzie najlepszy sposób na poprawienie mu humoru. Chodzili po galerii całymi godzinami. Byli na lodach, w sklepie z zabawkami, z ubraniami, wywoływali zdjęcia. Pomagali sobie nawzajem w wyborze co kupić. Ostatecznie Suzuno kupił koszulkę, którą znalazła mu Reina, a ona kupiła sukienkę którą jej znalazł. Wieczorem wracali do Sun Garden. Wydawało się że był to całkiem udany dzień. Przechodząc przez park zauważyli Nagumo siedzącego na ławce z jakimś chłopakiem. Obserwowali ich. Po kilku minutach zaczęli się całować.
- O kurwa... - szepnęła dziewczyna.
- Tch... - rzucił i ruszył do sierocińca.
Nie zwracając uwagi na Reinę po prostu pognał do swojego pokoju. Zamknął się w nim i zatonął w myślach. Siedział tak całą noc. Nie mógł pogodzić się z tym że Nagumo wolał tego.... chłopaka. Przecież sam mówił że chce z nim być. Wszystko było świetnie.
Dopiero rano udało mu się zasnąć. Koło 14 zajrzała do niego Reina.
- Suzuno?? - obudziła go.
- Hm? - dopiero zdał sobie sprawę że siedzi na podłodze w ubraniu i butach.
- Co zamierzasz zrobić? - spytała.
- Nie wiem. - potarł oczy.
- Przyjdź do mnie później. - powiedziała.
- Mhm. - mruknął.
Wstał. Ogarnął się trochę, tzn umył, przegrał i trochę pozbierał myśli. Szedł zamyślony korytarzem do pokoju Reiny. Zaczepił go też idący korytarzem Nagumo. Zanim zdążył się zorientować został przyparty przez niego do ściany. Czerwonowłosy chciał go pocałować.
- Spierdalaj. - odepchnął go.
- Ej o co Ci chodzi? - zapytał.
- Pfff, jeszcze pytasz? - zaczął krzyczeć.
- O czym ty mówisz? Nie mogę pocałować własnego chłopaka? - zapytał znowu.
- Tak się składa że nie jestem twoim chłopakiem.
- Co?
- Japierdole... najpierw mnie ignorujesz, później nawet nie chcesz spędzać ze mną czasu,później widzę Cię z jakimś chłopakiem jak się całujecie?! - krzyczał dalej.
- Co...? - nawet nie dokończył bo białowłosy mu przerwał.
- Wiesz co? Odpierdol się ode mnie. Przyznaj że ci się znudziłem, że już mnie nie kochasz.Idź sobie do swojego chłopaka. Nara. - ruszył w stronę pokoju dziewczyny.
- Czekaj! - podbiegł do niego.
- Naara. - wszedł do jej pokoju.
- Suzuno? Co się stało? Źle wyglądasz. - zapytał będący tam Tatsuya.
- Właśnie spotkałem Nagumo. - odpowiedział.
- I co? - spytała Reina.
- Wygarnąłem mu wszystko. Nawet nie zaprzeczył. Mówiłem. - usiadł na łóżku.

p.s. japiedoel co to jest?????
następni : HiroMido

~One shoty inazuma eleven~Where stories live. Discover now