PlanetGreenEyes: Co o tym myślisz?
Kurwa. Ona naprawdę chce żebym wybuchła.
Lovebananas: Pięknie jak zwykle
Lovebananas: Gdzie się wybierasz?PlanetGreenEyes: Na kolację do rodziców przychodzą znajomi i jestem skazana by siedzieć z nimi
Lovebananas: Zapowiada się nudny wieczór
PlanetGreenEyes: Nawet nie wiesz jak bardzo a ty co będziesz robić?
Zamierzam ulżyć sobie patrząc na twoje zdjęcie skarbie.
Lovebananas: A nic takiego, pooglądam jakiś film czy coś
-Camila!!! - Dobiegł mnie krzyk przyjaciółki, a po chwili stała z skrzyżowanymi rękami na piersi w moich drzwiach.
-Czego? - Podniosłam z nad telefonu wzrok na nią. Naprawdę nie miałam teraz ochoty na nic co zmuszałoby mnie wyjść z łóżka.
-Obiecałaś mi maraton Teen Wolf, pamiętasz? - Szkoda, że ona pamięta. Ile ona ma lat żeby oglądać serial o wilkołakach. Dobra sama go lubię ale nie dzisiaj.
-Ta i co z tego? - Spytałam patrząc z powrotem w swój telefon. Miałam nadzieje, że blondynka da sobie spokój i wyjdzie z mojego pokoju.
-To z tego.. - Wyrwała mi z ręki telefon.-...że idziemy oglądać. - Schowała telefon do tylnej kieszeni swoich jeansów.-Oddam ci go po trzech odcinkach.
-Kiedyś cię zabije. - Wymamrotałam kierując się w stronę salonu gdzie wszystko było już przygotowane.
-Trzymam za słowo. - Zaśmiała się siadając na kanapie obok mnie. Włączyła pierwszy odcinek i zatonęła w historii Scott'a i jego przyjaciela Stiles'a.
Oglądałam ale nie za bardzo skupiałam się na tym co się działo. Moimi myślami błądziłam co chwilę w kierunku Lauren. Chciałabym żeby wszystko było proste. Codziennie zasypiałabym z nią w swoich objęciach. Ale chyba za bardzo się boję jej powiedzieć, że to ja z nią piszę i przyznać się do swoich uczuć.
Po trzech odcinkach zrobiłyśmy sobie przerwę i poszłyśmy po picie do kuchni bo się już skończyło.
-Trzymaj. - Podała mi telefon gdy do ręki chwyciłam jabłko.-Cały czas wibrował.
-I dajesz mi go dopiero teraz. - Pokręciłam głową i od razu odblokowałam telefon by zobaczyć kto się chciał ze mną skontaktować.
-Po trzech odcinkach to po trzech odcinkach. - Zabrała karton soku i wróciła oglądać kolejny odcinek.
PlanetGreenEyes: To będzie najgorszy wieczór w moim życiu
PlanetGreenEyes: Pokłóciłam się z rodzicami
PlanetGreenEyes: Koszmarnie się czuje
PlanetGreenEyes: Potrzebuję cięLovebananas: Upewnij się, że masz otwarte okno w pokoju
To zły pomysł ale mnie potrzebuje.
-----------------------------------------------
Czyżby Lauren się miała w końcu dowiedzieć, że piszę z tą Camilą...?
Jak myślicie co wydarzy się w następnym rozdziale, sama jestem tego ciekawa ;)
KAMU SEDANG MEMBACA
In Love With A Nerd ✔
Fiksi PenggemarLauren bardzo dobrze się uczy przez co wszyscy się z niej śmieją i traktują jak śmiecia bo w piątkowy wieczór zamiast na imprezę woli siedzieć w książkach. Można powiedzieć, że jest szkolnym popychadłem. Camila była jedną z tych osób ale przestała t...