Jestem cholerną szczęściarą...

5.6K 413 26
                                    

-Camila wstawaj i rusz swoje dupsko do salonu!! - Usłyszałam krzyk Dinah, który mnie obudził i przerwał mi bardzo interesujący sen z Lauren w roli głównej.

-Wal się DJ. - Odkrzyknęłam, przykrywając się kołdrą po czubek głowy. Była sobota więc miałam zamiar cały dzień przeleżeć w łóżku robiąc tylko chwilowe przerwy na toaletę lub kuchnie.

Przeważnie tak spędzałam sobotę. Cały dzień w łóżku a potem wieczorem na imprezę żeby następnego dnia również przeleżeć cały dzień w moim ulubionym miejscu na ziemi czyli łóżku. Chociaż od momentu gdy zbliżyłam się do Lauren to trochę się zmieniło i już nie imprezowałam tak jak dawniej. Tak samo w tym przypadku nie miałam zamiaru iść na żadną imprezę.

-Albo ruszysz swój tyłek tutaj albo ja zaraz po niego pójdę. - Przewróciłam oczami na kolejny krzyk Dinah w moją stronę.

Wygramoliłam się z łóżka i zarzuciłam na siebie pierwszą lepszą koszulkę. Nie miałam zamiaru się stroić gdy i tak cały dzień będę siedzieć we własnym mieszkaniu. Weszłam do salonu a na stole były przygotowane napoje i jakieś przekąski. Bardzo dobrze wiedziałam co to znaczy.

-Nawet o tym nie myśl. Idę dalej spać. - Wymruczałam pod nosem i odwróciłam się z zamiarem wrócenia do mojego pokoju.

-O nie.. - Dinah złapała mnie za rękę powstrzymując przed moim planem.-Oglądasz ze mną czy chcesz czy nie. - Przyciągnęła mnie do kanapy i na nią popchała.

-Czy jakbyś raz sobie odpuściła to coś by ci się stało? - Spytałam nalewając sobie soku do szklanki. Często robiłyśmy sobie maratony seriali i lubiłam to ale czasami chciałabym sobie odpuścić parę odcinków i po prostu pospać.

-Tak, a teraz się zamknij i oglądaj. - Włączyła któryś z kolei odcinek i skupiła się na oglądaniu.

Ja bardziej niż na serialu to skupiłam się na misce z chipsami. Mój wzrok przeniósł się na telewizor dopiero w momencie gdy na ekranie pojawiła się Alison z łukiem bo wyglądała wtedy seksownie.

W momencie gdy Jackson miał się zamienić z kanimy w wilkołaka dzięki Lydii do naszych drzwi ktoś zapukał denerwując tym Dinah, która była przez cały czas jak zahipnotyzowała.

-Kto śmie mi przeszkadzać? - Warknęła stopując odcinek. Zaśmiałam się cicho i ruszyłam do drzwi. Lepiej żebym ja otworzyła niż blondynka bo osoba za drzwiami mogłaby tego nie przeżyć.

-Lauren co tutaj robisz? - Spytałam zdziwiona widząc dziewczynę za drzwiami dopiero po chwili zauważyłam, że płaczę.-Co się stało? - Spytałam zmartwiona.

-Przytul mnie. - Nie myślałam nad tym nawet dwa razy tylko od razu przyciągnęłam dziewczynę do siebie i mocno objęłam. Wtuliła twarz w moją szyję. Czułam jak moja koszulka robi się mokra ale nie przejęłam się tym zbytnio.

-Powiesz mi co się stało? - Spytałam cicho. Pociągnęła nosem i kiwnęła głową. Odsunęłam ją lekko od siebie i popatrzyłam w oczy. Musnęłam jej usta, na których po chwili pojawił się delikatny uśmiech.

-Pokłóciłam się z rodzicami i można powiedzieć, że wyrzucili mnie z domu. - Otworzyłam szeroko oczy na to co usłyszałam. Nie mogłam tego pojąć. Jak mogli wyrzucić własną córkę z domu to chyba jakiś żart.-I tak się zastanawiałam czy mogłabym zostać u ciebie jakiś czas? Zrozumiem jeśli nie.

-Innego wyjścia nie masz księżniczko bo na pewno cię stąd nie wypuszczę. - Zaśmiałam się cicho. Odebrałam od Lauren jej torbę i zamknęłam drzwi, które przez cały czas były otwarte.

Złapałam ją za rękę i pociągnęłam w stronę salonu gdzie zapewne Dinah była gotowa mnie zamordować, że tak długo mnie nie ma.

-No nareszcie już miałam dzwonić na policję by zaczęli poszukiwa.... - Odwróciła się do nas i przerwała gdy zobaczyła Lauren stojącą koło mnie.-Hej Laur. - Uśmiechnęła się do nas znacząco.

-Lauren to jest Dinah moja najlepsza przyjaciółka, Dinah to jest Lauren moja.... - Machnęła ręką przerywając mi przedstawienie ich sobie.

-Twoja dziewczyna wiem to, a teraz siadać i oglądać. - Rozkazała odwracając swoją uwagę z nas na telewizor gdzie z powrotem leciał serial. Wymieniłyśmy się z Lauren spojrzeniami i cicho zaśmiałyśmy. Blondynka niestety to usłyszała bo zgromiła nas spojrzeniem więc szybko z zielonooką usiadłam na kanapie by nie przeszkadzać przyjaciółce.

W połowie odcinka poczułam jak Lauren się do mnie przytuliła na co się uśmiechnęłam i objęłam ją ramieniem. Tak to ja mogę oglądać każdy serial jaki tylko Dinah będzie chciała.

Przez cały czas na zmianę z blondynką jak zwykle wszystko komentowałyśmy a zielonooka tylko się śmiała. Cieszyłam się z tego bo jak tu przyszła to nie wyglądała zbyt dobrze.

Oglądałyśmy serial prawie przez cały dzień co zaczynało mnie już trochę nudzić i nie tylko mnie bo kontem oka zauważyłam, że Lauren już zasypiała.

-Chcesz iść spać? - Spytałam szeptem nachylając się do niej tak żeby nie przeszkadzać Dinah w oglądaniu.

-Mhm. - Mruknęła jeszcze bardziej wtulając się w mój bok.

-To chodźmy. - Wstałam powoli a dziewczyna poszła moim śladem.-My idziemy spać. - Zwróciłam się do blondynki.

-Jasne, miłej zabawy. - Powiedziała nie odwracając wzroku z ekranu. Na jej ustach pojawił się szeroki uśmiech, na który przewróciłam oczami. Jej w głowie tylko jedno.

Lauren poszła do łazienki się przebrać, a ja tylko zrzuciłam z siebie koszulkę i wskoczyłam pod kołdrę. Zazwyczaj spałam tylko w staniku i bokserkach i raczej nie miałam zamiaru zmieniać tego zwyczaju.

-Zawsze śpisz tylko w tym? - Spytała, kładąc się koło mnie. Chociaż było ciemno byłam pewna, że jej policzki zrobiły się teraz czerwone.

-Zawsze. - Potwierdziłam przyciągając ją do siebie. Wtuliła twarz w moje cycki na co się cicho zaśmiałam.-Dobranoc. - Szepnęłam ale nie usłyszałam odpowiedzi bo dziewczyna już sobie smacznie spała.

Jestem cholerną szczęściarą, że ją mam.

In Love With A Nerd ✔Where stories live. Discover now