4.

2.3K 132 0
                                    


Następnego dnia obudziły mnie wpadające przez zasłony promienie słońca. Przeciągnęłam się na łóżku i odsunęłam zasłony aby zobaczyć, że znajduję się sama w dormitorium. Zerknęłam na zegarek stojący obok mojego łóżka i zerwałam się gwałtownie z łóżka.Była 11.00! Zaspałam dobre 3 godziny spóźnienia! A teraz miałam transmutację z najgorszą nauczycielką jaka chodziła po tej ziemi. Wbiegłam szybko do łazienki ciesząc się, że nikogo nie ma i nie muszę czekać na swoją kolej, inaczej na transmutacje nie zdążyłabym na pewno. Odbyłam w zawrotnym tępie poranną toaletę i ubrałam się w mundurek szkolny. Nie przejmowałam się prostowaniem włosów, tylko szybko spięłam je w koka i złapałam za torbę, którą na szczęście wczoraj już spakowałam. Kiedy biegłam pustymi korytarzami aby zdążyć na choćby ostatnie piętnaście minut lekcji, musiałam na kogoś wpaść. Świetnie. Upadłam na zimną podłogę a z torby wypadło mi kilka książek. Podniosłam głowę aby zobaczyć wysokiego tak dobrze znanego mi blondyna. Malfoy. Przewróciłam oczami i podniosłam się, chłopak w tym czasie pozbierał porozrzucane dookoła książki. 

- Dziękuje. - mruknęłam i próbowałam go wyminąć kiedy Abraxas złapał mnie za ramię. 

- Robisz coś w sobotę, Rose? - zdziwiona uniosłam brew na co ten tylko uśmiechnął się szeroko.

- Niech zgadnę,  Riddle kazał ci się ze mnie ponabijać? - wyrwałam rękę i stanęłam naprzeciwko niego. - Nie nabiorę się na to, Malfoy. Nawet nie próbuj.

Odeszłam od chłopaka nie oglądając się ani razu, ale wiedziałam że nadal tam stoi ponieważ czułam na sobie jego wzrok dopóki nie skręciłam i weszłam do klasy. Profesor Adelaide Masters stała na środku klasy tłumacząc coś klasie dopóki nie weszłam i bezczelnie jej nie przerwałam. 

- Panna Wood, czyżby zegarek nie zadzwonił? - zapytała patrząc na mnie ze złośliwym uśmieszkiem. - Slytherin traci pięćdziesiąt punktów za twoje spóźnienie. - oznajmiła siadając na swoim krześle. - I dwadzieścia za twój...- zastanowiła się chwilkę. - opłakany wygląd. Dawno już nikt nie stracił tylu punktów, wiesz co Wood, jesteś rekordzistką tej szkoły, twój dom z pewnością będzie z ciebie dumny. 

Z pewnością. Chciałam usiąść na swoim miejscu obok Vi, ale było zajęte przez jakąś rudowłosą dziewczynę. Zdziwiona rozglądałam się po klasie, ale wolne miejsce były tylko obok Weasleya i Riddla. Bardzo marny wybór, jeden głupszy od drugiego. 

- Wood, jeszcze nie usiadłaś? - Masters spojrzała na mnie spod przymrożonych powiek. - Na co ty jeszcze czekasz?

Nie czekając dużej usiadłam obok Weasleya ignorując jego irytujące wypowiedzi na temat mojego domu. Czekałam tylko na koniec tej lekcji, a mogłam na nią nie iść i leżeć teraz w łóżku. Mogłam.

(***)

Czekałam wraz z Lilly na Vi przed salą do numerologi, rozmawiałyśmy właśnie o zbliżającym się niedługo wyjściu do Hogsmeade. Lilly została zaproszona przez Gabe'a i obie byłyśmy bardzo podekscytowane jej randką. Gdy uczniowie wyszli z sali rozglądałyśmy się za czarnymi włosami dziewczyny ale nigdzie jej nie widziałyśmy. Postanowiłam zapytać pierwszą lepszą osobę o dziewczynę. Dogoniłam chłopaka, który wyszedł jako ostatni i delikatnie pociągnęłam na co chłopak obrócił się a ja wywróciłam oczami. Serio, tylko nie on.

- Czego chcesz, Wood? - Riddle spojrzał na moją dłoń znacząco a ja od razu ją zabrałam.

- Nic, pomyliłam cię z kimś. - chciałam go wyminąć ale on zaśmiał się.

- Szukasz swojego chłopaka? 

Odwróciłam się a on nadal stał i bezczelnym uśmiechem. - A nawet gdyby nie twój interes, Riddle. Odwal się ode mnie raz na zawszę.

Podeszłam zirytowana do blondynki, która rozmawiała z chłopakiem kyórego szukałam. Przewrciółam oczami i oparłam się o ścianę. Miałam już dość tego dnia. Najperw spóźnienie a teraz spotkanie Riddle'a. Cóż lepiej być nie może. 

- Vi, jest w Skrzydle Szpitalnym. - dziewczyna spojrzała na mnie z lekkim przerażeniem. - Na numerologii zaczęła wymiotować ślimakami. 

- Ślimakami? 

- Ktoś rzucił na nią klątwę, a ja domyślam się kto. - westchnęła ciężko i udałyśmy się do Skrzydła Szpitalnego.

Enemies || Tom RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz