0•66

2.8K 301 102
                                    

2018 marzec 17

Jungkook

Chłopak miał w planach z nikim się nie kontaktować przez cały weekend. Spędzić ten czas na oglądaniu dram, filmów, seriali, anime, a nawet czytaniu książki. Zaczął już w piątek i dobrze mu to szło, aż do trzeciej rano. Znudziło mu się oglądanie serialu, więc zaczął sprzątać. 

Tak, jak przyznał kilka tygodni temu, listy od Taehyunga znajdywał zawsze w idealnym momencie. Z szuflady wyjął ten, który leżał na samej górze. Otworzył i zaczął czytać. Nie uśmiechnął się ani razu, bo to był ostatni list, który dostał od chłopaka w grudniu.

Wziął swój telefon i postanowił zadzwonić  do chłopaka. Uznał, że na pewno nie śpi, bo często czyta książki po nocach, a przynajmniej tak mówił.

Czy to będzie romantyczne? zadał sobie to pytanie w myślach i wcisnął zieloną słuchawkę.

-Halo?-usłyszał zaspany głos chłopaka, ale zlekceważył to myśląc, że chłopak po prostu nie pił niczego przez dłuższy czas.

-Jak dobrze, że nie śpisz. Wiesz, nudziłem się i pomyślałem, że do ciebie zadzwonię. Jak mija ci noc?-spytał kładąc się na łóżku z uśmiechem na ustach.

-Ugh, spałem. Kurwa. Czego potrzebujesz?

-Znalazłem list, który do mnie wysłałeś w grudniu. Znaczy, to ten ostatni, który dostałem. Ten o dziewczynie i stołówce... Mam pytanie!-krzyknął podnosząc się, a po drugiej stronie słuchawki usłyszał głośne westchnięcie.

-Co ty mówisz, jeśli chcesz to przyjdź do mnie rano to wtedy pogadamy. Jungkook, chcę spać, a jeśli teraz nie zasnę to w ogóle tego nie zrobię.

-To wtedy przyjdę, ale nie o tym. Naprawdę uważasz, że jestem piękny?-zaśmiał się, a młodszy wręcz krzyknął "co".-Napisałeś tak w tym liście, więc pytam czy naprawdę tak sądzisz.

-Czy ty dzwonisz do mnie o trzeciej w nocy, aby się dowiedzieć czy sądzę, iż twa osoba jest piękna? Czy ty byłeś u lekarza? Daj mi spać, serio.

-Odpowiedz no.-przeciągnął ostatnie słowo, po czym usłyszał jeszcze głośniejsze westchnięcie.

-Tak, jesteś najpiękniejszą osobą jaką znam, a teraz mogę iść spać?

-Tak, dobranoc.-powiedział, a po sekundzie usłyszał dźwięk, który wskazywał na to, że szarowłosy się rozłączył.


Jeongguk postanowił kontynuować oglądanie. Po obejrzeniu pierwszego odcinka usłyszał dźwięk powiadomienia i przeklął, że nie wyciszył telefonu. Zignorował to myśląc, że to Jisung, ale kiedy po dziesięciu minutach nie było więcej wiadomości, postanowił sprawdzić.


Taehyung: kurwa, nie zasnę. Przyjdź tu, teraz.
03:58


Od razu wstał i zaczął zakładać spodnie, co spowodowało, że prawie się przewrócił. Zostawił w kuchni kartkę, aby jego mama się nie martwiła.

Spokojnie, nie uciekłem z domu i wrócę. O jakieś 15 prawdopodobnie przyjdę z przyjacielem. Nie martw się, to nie będzie Jisung i żadnej lampy nie zbijemy.

Po piętnastu minutach był już pod domem chłopaka. Napisał do niego, że już jest, a po chwili Kim wpuścił go do środka. Niepierwszy raz przyszedł do niego w nocy, aby pogadać, posiedzieć lub coś obejrzeć. Minęły prawie dwa tygodnie od kiedy rozmawiają ze sobą codziennie, a już tyle rzeczy robili.

-Dlaczego nie możesz zasnąć?-spytał z uśmiechem, a szarowłosy wysłał mu karcące spojrzenie. Chłopak nic nie odpowiedział i po prostu poszedł na górę, a za nim brunet.

Usiedli na łóżku, a Taehyung przyciągnął laptopa na kolana. Zaczął przeglądać rekomendację różnych filmów, a brunet w tym samym czasie oglądał vines na telefonie.

-Musimy coś oglądać? Głowa mnie już boli.-powiedział trzymając się za głowę, a szarowłosy, jak oparzony odłożył urządzenie i się do niego przysunął. Złapał chłopaka za głowę i lekko się podniósł, aby następnie dotknąć swoimi ustami jego czoła.

-Nie wyobrażaj sobie za dużo. Moja mama zawsze tak robiła, aby sprawdzić czy mam gorączkę.-powiedział, kiedy zauważył uśmiech na twarzy bruneta. Kim sam próbował się nie uśmiechnąć, ale na swoich policzkach poczuł ciepło, co spowodowało, że spuścił głowę.

-Jest tu ciemniej niż na zewnątrz, a i tak widzę, że się rumienisz. Nie mówiłem ci, ale mam coś takiego, że zawsze wyobrażam sobie, jak by wyglądały niektóre rzeczy dla osób trzecich. Ciekawi mnie jak wyglądałoby to teraz. Myślisz, że jestem romantyczny?-zaśmiał się, a szarowłosy uderzył go w ramię.

Czuli się dziwnie z tym w jakim kierunku idzie ich znajomość, ale przyznali, że to im się podoba.

Zaczęli rozmawiać o dość dziwnych rzeczach. Jungkook zaczął opowiadać o tym, jak Hoseok kiedyś przez sen powiedział mu, że ten byłby jego świadkowym na ślubie z Dahyun. On naprawdę się w niej zakochał. Zastanawiali się czy to jest zdrowe, normalne, a nawet, czy bezpieczne.

Brunet znudzony ciszą, która była między nimi przez parę minut, zaproponował ugotowanie czegoś. Padło na kanapki, bo byli zbyt leniwi na inne rzeczy. Krojąc pomidory młodszy się skaleczył, co spowodowało, że Jeon nie myśląc ani chwili po prostu pocałował go w ranę.

Przyznał, że czuł zbyt wielką słodycz w tym, co robi, ale to mu nie przeszkadzało. Jungkook lubił robić takie rzeczy z Kim Taehyungiem. Za każdym razem czuł się miło i dobrze. Kilka razy podczas zwykłego robienia kanapek  zastanawiał się nad tym, co mówił Jisung, kiedy wracali z wycieczki. Uznał, że powinien spytać przyjaciela o to, co zawraca mu głowę.

-Taehyung, pamiętasz co mówił Jisung, kiedy wracaliśmy z wycieczki?-spytał, a chłopak kiwnął głową. Podniósł rękę na znak, że chcę coś powiedzieć tylko musi przełknąć, więc brunet wpatrywał się na niego.

-Pamiętam, a co? Powtarzał to jeszcze?

-Nie, nie powtarzał, ale ciągle się nad tym zastanawiam.-Kim spojrzał na niego pytająco, a chłopak spuścił głowę i się uśmiechnął.

Jisung ma rację, co do mnie, pomyślał, kiedy Taehyung uśmiechnął się do niego. Nic więcej nie powiedział i po prostu zmienili temat.

mr nobody • kth x jjk ✔ //CZYTAJCIE  OPIS//Where stories live. Discover now