↷ 더 큰 모험엔 언제나
위험이 따르는 법─── ・ 。゚☆: *.☆ .* :☆゚. ───
Jak później się okazało, dzieci były o wiele inne, niż przypuszczał.Wyobrażał sobie trójkę wrednych i niewychowanych maluchów, które rzucą się na niego, gdy tylko go zobaczą.
Natomiast, gdy tylko zszedł na dół i stanął przed nimi, zaczęły się w niego wpatrywać trzy pary ciekawskich oczu.
— Kim jesteś? — Zapytała jedna z bliźniaczek, trzymając w ręku dużego, niebieskiego misia.
— Mam na imię Jongin i od dzisiaj będę waszą nianią — Uśmiechnął się lekko, próbując nawiązać z nimi jakąkolwiek nić porozumienia.
— Ty, jako niania? Ojciec najwidoczniej musiał upaść na głowę, albo dostał zawału na twój widok, stąd z pewnością ta decyzja.
Wzrok Kaia powędrował do dość wysokiego na swój wiek chłopca, o bystrym spojrzeniu, który przyglądał mu się teraz, siedząc na podłodze obok wieszaka kurtki.
— Coś ci nie pasuje odnośnie mojego wyglądu chłopaczku? — Zmrużył oczy, podchodząc do niego i bacznie mu się przyglądając.
— Szkoda mi cię, bo długo tu nie posiedzisz. Każda niania od nas odchodzi, więc ty też po pewnym czasie sobie pójdziesz.
W krótce się przekonasz — Rzekł chłopak, wstając z podłogi i wymijając Kima, poszedł na górę, najprawdopodobniej do swojego pokoju.— Ale z niego zrzędliwy szkrab, nie ma co — Mruknął do siebie.
Nie minęło nawet dziesięć minut, a on już miał dość tej pracy i wszystkiego, co się z nią wiązało.
Dzieciak najwidoczniej nie zamierza być łatwym orzechem do zgryzienia i będzie musiał się namęczyć, by zacząć komunikować się z nim w sposób przyzwoity.
Zresztą co on mówi?
Nie zamierza pracować jako niania cały czas.Gdy tylko ten mikro człowiek tu wróci, powie mu, że zaszła pomyłka i było miło poznać jego dziwną, lecz uroczą trójkę dzieciaków.
— Nie zamierzasz od nas odchodzić, prawda? — Zapytała go z nadzieją w głosie ta sama dziewczynka, co kilka minut temu, poczym niepewnie podeszła do niego i przytuliła się do jego nóg.
Jongin, nie wiedząc, co ma w takiej sytuacji zrobić, przytulił ją lekko, spoglądając na drugą bliźniaczkę, która również przyglądała mu się z niemałą ciekawością.
— Oczywiście, że nie.... dziewczynko.
Jeśli twój tata będzie zadowolony z mojej pracy, to zostanę z tobą jak najdłużej. Tylko musisz mi pomóc, dobrze? Obydwie będziecie moimi malutkimi pomocnikami.
YOU ARE READING
el dorado | d.ks + k.ji
Fanfiction↳❝sometimes home have a heartbeat❞↲ ▪ gdzie jongin traci pracę, a kyungsoo szuka opiekunki do dzieci