3 TRZY | MAŁA ZOŁZA

357 26 12
                                    



Hej, 

Nie jestem pewien od czego powinienem zacząć, ale myślę, że najlepszym pomysłem będzie przedstawienie się. Jestem zwykłym chłopakiem, który uwielbia duże, ciemne bluzy, zapach świeżo parzonej kawy i koszykówkę. Tak, zdecydowanie to są trzy moje największe miłości. Mieszkam w Daegu od urodzenia, chodzę do tego samego liceum, co ty i gram w szkolnej drużynie. 

Szczerze? Nie znamy się zbyt dobrze, prawdopodobnie mnie nawet nie kojarzysz. Mimo to, chciałbym bliżej cię poznać. Możesz uznać za tandetne to, co za chwilę napiszę, ale tak właśnie czuję. 

Jesteś piękny, za każdym razem, gdy widzę cię na szkolnym korytarzu, dziedzińcu, czy w drodze na przystanek, olśniewasz. Nieważne, co założysz, jestem zachwycony. Czy to głupie, że uważam, iż nawet w za dużym podkoszulku z roztrzepanymi włosami po ćwiczeniach i kropelkami potu na czole wyglądasz cudnie? Ale to nie wszystko. Twój śmiech jest melodią dla moich uszu. Gdy go słyszę, uzależniam się od tego dźwięku, który sprawia, że również zaczynam się uśmiechać. Zawsze, gdy śpiewasz w sali muzycznej, staję pod oknem i wsłuchuję się w twój śpiew, nie zwracając uwagi na krzyczącego trenera, który uwierz mi, jest czasem irytujący. Jednak największą część mojej uwagi przyciągają twoje oczy. Wyrażają tak wiele emocji naraz, tonę w nich. Jestem niemal pewien, że mógłbym ujrzeć w nich blask tysiąca gwiazd. Sposób, w jaki patrzysz na rzeczy, które cię interesują i które lubisz, przyprawia mnie o zawroty głowy, a jednocześnie wzbudza we mnie jedno skryte pragnienie - chciałbym, byś również na mnie kiedyś w ten sposób spojrzał. 
Nie mogę spać, nie mogę jeść, nie mogę robić nic poza myśleniem o tobie. W nocy śnię o tobie, cały dzień czekam, by cię zobaczyć, a kiedy cię widzę, moje serce drży. 

Właśnie wszystkie te rzeczy powodują, że mam ochotę poznać cię bliżej, odkryć i móc częściej patrzeć na oczy, które tak pięknie się błyszczą, uśmiech, który rozwesela wszystkich dookoła i słuchać twojego pięknego głosu.

~Yoongi~zwykły chłopak ze zwykłym życiem, mieszkający w zwykłym mieście



-woah, Hoseokie, to naprawdę śliczne- wyjąkał, odkładając ozdobną kartkę papieru z powrotem do teczki.- naprawdę się w to wczułeś,. . .gdybym nie wiedział, kim jesteś i przeczytał ten list, byłbym pewien, że to o swoich uczuciach piszesz- wskazał głową na kartkę.

-dziękuję- posłał mu szeroki uśmiech, przygryzając wargę.- to co oglądamy?- spojrzał na niego z podekscytowaniem, a Taehyung pisnął i zaklaskał w dłonie.

-co powiesz na Pamiętnik?- zaproponował, pokazując mu przed twarzą płytkę. 

-o tak- kiwnął głową.- ten film jest-

-Ryan Gosling jest taki przystojny- westchnął, wkładając płytkę do odtwarzacza DVD.

-miałem raczej na myśli, że ten film jest na podstawie cudownej książki Nicholasa Sparks- zaśmiał się, otwierając pierwszą paczkę serowych chrupek. 

-ta, ty i te twoje romansidła- przewrócił oczami, chwytając w dłoń pilota.

-yah!- szturchnął go łokciem, śmiejąc się cicho.- przypominam ci, że właśnie zamierzasz oglądnąć jedno z nich- spojrzał na niego spod grzywki opadającej mu na czoło.

-ja przynajmniej ich nie czytam i nie cytuję- również spojrzał na niego spod byka, nabierając w garść chrupek.

-oh, bo te cytaty są romantyczne, Taehyungie- zachichotał, przewracając oczami.

𝓁𝑜𝓋𝑒  𝓁𝑒𝓉𝓉𝑒𝓇𝓈  • 𝓈𝑜𝓅𝑒حيث تعيش القصص. اكتشف الآن