27

4.9K 406 220
                                    

Intensywne spojrzenie przesuwało się po ciele kobiety, głównie skupiając się na jej twarzy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


Intensywne spojrzenie przesuwało się po ciele kobiety, głównie skupiając się na jej twarzy. Oczy blondynki wpatrywały się w te jego, a usta deliktanie rozchyliły, natomiast kącik warg uniósł w górę. Wiedziała, że nie powinna, lecz ochota zakończenia jego odpornych, natarczywych zalotów była tak wielka, iż nie pomyślała o negatywnych skutkach. Nie wiedziała, jak powinna sformułować zdanie, aby miało jasny przekaz i definitywnie dało mu myślenia, że go nie chciała, nie chce, i nigdy w życiu jej nastawienie nie ulegnie żadnej zmianie.

- Nie licz nawet na przyjaźń. Daj sobie spokój i znajdź inną. Nie chcę cię, nie chcę, bo w moim życiu nie ma miejsca dla ciebie, Kim, zrozum to - oznajmiła poważnie, jednakże chłopak pokręcił głową na boki, śmiejąc się pod nosem, jak gdyby ta powiedziała coś śmiesznego, dla niego zupełnie niezrozumiałego.

- Och, kochana. Nigdy nie mów hop zanim nie przeskoczysz. Nie widzisz, że pasujemy do siebie idelanie? Nie chcę nikogo innego, bo podobasz mi się tylko i wyłącznie ty. Czy kiedykolwiek ktoś skupił się na tobie tak bardzo? Poświęcił tyle czasu, aby zostać zauważonym? - zapytał, gdyż uważał, że dziewczyna jedynie się zgrywa i udaje niedostępną. Jego mniemanie o sobie było duże, zatem nie sądził, ba, on nawet nie brał pod uwagę tego, iż mógłby się nie spodobać.

- Zauroczyłam się w nim. Zauroczyłam się w Kim Taehyungu - wyznała po krótkiej ciszy, a powieki szatyna rozwarły się w głębokim zaskoczeniu. Nigdy w życiu nie spodziewałby się, że usłyszy coś tak niedorzecznego. Jak ona mogła obdarzyć go uczuciem, jego, chłopaka, który nie był jej wart nawet w małym stopniu. Poczuł, jak zalewa go fala złości, jako że dziewczyna z ich dwójki wybrała właśnie jego. Od samego początku nie pajał sympatią do nowego ucznia, uważał, iż nie pasuje do ich grona, a później jeszcze dostrzegł, że jego obiekt westchnień skupia swoją uwagę na osobie, której nie lubił. Obawiał się, że kiedy się zżyją ze sobą tak bardzo, on na tym ucierpi. Jego czarne wizje sprawdziły się w rzeczywistości.

- Nagabywał cię, tak? To on zmienił twoje myślenie. Wcześniej byłaś bardziej uprzejma, a teraz? Odkąd poznałaś jego...zmieniłaś się, Somi. Stałaś się tak samo beznadziejna jak on - jego oddech przyśpieszył, a palce u dłoni zacisnęły z nerwów. Został odrzucony, definitywnie, jego plany, nadzieja została tak nagle przekreślona za sprawką Kim Taehyunga, do którego poczuł jeszcze większą nienawiść oraz chęć zemsty.

- Przestań mówić takie głupoty. Od zawsze zbywam cię, ale ty wciąż masz złudną nadzieję. Zabrałeś mi Jeona, nie pozwolę ci zmienić Tae, odebrać go. Zależy mi na nim w przeciwieństwie do ciebie. To ty jesteś beznadziejny. Jak mogłeś? Jak mogłeś robić mu taką krzywdę? Bawi cię jego smutek? Zakończ to lepiej i daj nam wreszcie spokój - poleciła, głęboko wierząc w to, że tak właśnie się stanie i w końcu zaznają spokoju, którego tak bardzo pragną.

- Zapomnij. Zemszczę się za to, że mnie odrzuciłaś. Pożałuje tego, że chciał namieszać między nami - ostrzegał poważnym tonem, a w jego tęczówkach rozbłysł się płomień złości. Był tak bardzo zły na Kima, przez co nabrał ochoty na zdewastowanie czegoś dla pozbycia się ciążącego napięcia.

Gay challenge  》✦ Taekook Where stories live. Discover now