36/2

3.3K 315 146
                                    

Panowała między nimi naprawdę przyjemna atmosfera

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Panowała między nimi naprawdę przyjemna atmosfera. Nawet cisza w swoim towarzystwie nie była tak niekomfortowa, jak bywa zazwyczaj. Wystarczył jeden uśmiech Taehyunga, aby zrozumiał, że wszystko jest w porządku, a on jest naprawdę zadowolony. Rzadko się uśmiechał, toteż gdy tylko widział, jak rozciąga usta w uśmiechu, już wiedział, iż nie jest źle.

Kciukiem sięgnął do jego kącika warg, chcąc pozbyć się resztki kremu, który osadził się tam podczas jedzenia. Czule starł lepką słodycz, a następne wsunął sobie opuszek do warg, aby zlizać pozostałość po cieście. Kim zachichotał na ten gest, nie ukrywając, że jest miło zaskoczony tym, z jaką inicjatywą wychodzi brunet, który widać było, że bardzo się stara, aby te spotkanie zaliczyło się do jakże udanych.

- Ten krem jest naprawdę słodki. Nie spodziewałem się, że aż taki, ale widzę, że poprawił ci humor. Wystarczy dać ci coś bardzo słodkiego, a na twojej twarzy pojawia się ten piękny uśmiech - wyznał, będąc oczarowany jego mimiką, oczyma, które były tak duże jak na Azjatę. Były one ciemne niczym gorzka czekolada, lśniące niczym orszak nocnych gwiazd, a rzęsy tak długie, iż przypominały te kobiecie, lecz to dodawało mu jedynie uroku. Usta miał takie pulchne, tak nietypowo wykrojone i zarazem posiadały ładny odcień, takich jeszcze niezbyt dojrzałych malin. Skóra również była doskonała, pozbawiona jakichkolwiek skaz, czy chociażby przebarwień. Była o dziwo jednolita kolorytem, co często nie zdarzało się, a co więcej, kolor przypinał mu karmel, który swoją drogą wręcz uwielbiał.

- Lubię słodycze. Jem je dosyć często, bo stały się moim małym uzależnieniem, a ty trafiłeś prosto w mój gust - zaśmiał się, po czym sięgnął po chusteczkę i pochylił się, aby zaczął wycierać usta swego towarzysza w rekompensacie za wcześniejszy czyn. Jungkook uśmiechnął się na ten gest, dlatego też pochylił się bardziej, żeby nie musiał aż tak wychylać się w jego stronę, jako że zależało mu na jego komforcie. Zaplanował, że ten dzień będzie wyjątkowy. Bardzo dużo myślał o swojej decyzji, którą podjął spontanicznie, lecz doszedł do pewnych wniosków, że nie warto dłużej czekać i to najwyższa pora, aby wyznać mu, iż podoba mu się od dłuższego czasu.

Już trochę zdążył poznać charakter Taehyunga, a przez tą całą sytuację z prześladowaniem i gnębieniem, mógł się wykazać, dać mu wsparcie, spędzić z nim trochę więcej czasu, bo gdyby nie to, z pewnością nie przeżyliby tyle w swoim towarzystwie. Po części było to coś naprawdę złego, czego nigdy mu nie życzył i zarazem nie chciał dla niego, ale z drugiej strony to znacznie zbliżyło ich.
To dzięki temu, że zainteresował się jego losem i chciał mu pomóc, czując się winny, zdążył zainteresować się również jego wyglądem oraz osobowością.

- Cieszę się, że ci smakuje, bo głównie myślałem o tobie, wybierając się tutaj. Ja nie przepadam za słodkim, wolę ostre i słone, ale od czasu do czasu jem, bo raz na jakiś czas mam ochotę. Dziś wybitnie miałem, bo chciałem ujrzeć jak cieszysz się. Od pewnego czasu nie uśmiechałeś się w ogóle, a chyba nie masz świadomości tego, że masz piękne wargi - oznajmił, lecz zaraz uderzył się w głowę, gdyż nie tak miało to zabrzmieć. Blondwłosy zakrył dłonią usta, czując jak jego policzki zaczynają piec, co równało się z tym, że przybrały kolor czerwony.

Gay challenge  》✦ Taekook Where stories live. Discover now