34

4.6K 385 221
                                    

Uśmiechnął się delikatnie, co nie wychodziło mu zbytnio, gdyż pogrążony był w ocieraniu warg o te towarzysza

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Uśmiechnął się delikatnie, co nie wychodziło mu zbytnio, gdyż pogrążony był w ocieraniu warg o te towarzysza. Taehyung nie całował się dawno, gdyż nie miał okazji poznać drugiej osoby homoseksualnej. Spowodowane było to tym, że zwyczajnie obawiał się głośno przyznać się do tego, że pożąda mężczyzn. Przez ostatnie lata był gnębiony z powodu swej orientacji, toteż teraz był przestraszony na samą myśl o tym, iż może wyznać komuś swoją tajemnicę, a co więcej, przyznać, że ta osoba mu się podoba. Po prostu bał się już mówić śmiało o swoich emocjach, uczuciach, wiedząc, że nikogo i tak nie interesuje jego samopoczucie.

Tym razem było jednak zupełnie inaczej. Nie czuł już braku zainteresowania każdego z otoczenia. Nie przejmował się niczym, nie musiał ukrywać swojego prawdziwego ja, a to wszystko dzięki Jeonowi, któremu udało się zyskać jego zaufanie, co nie było tak łatwym zadaniem.  Kim był bardzo zdystansowany do nowo poznanych, co również przejawiał na samym początku ich znajomości. Doprawdy ciężko było brunetowi dojść z nim do ładu, porozumienia, gdyż Taehyung ciągle widział w nim swego wroga, nawet nie chcąc zmienić swojego podejścia.

Teraz ich relacja uległa zmianie i sam Jungkook zrozumiał, że nie ma do czynienia z cichą myszką, a tak naprawdę cudownym chłopakiem, który zwyczajnie był zagubiony, milczący z powodu lęku przed brakiem akceptacji, który i tak dosięgnął go. Mimo izolacji, utrzymywania sporego dystansu od ludzi, i tak jego tajemnica wyszła ja jaw z powodu Mingyu, który pragnął zrobić wszystko, byleby tylko go poniżyć.

Słyszał śmiechy uczniów szkoły, do której uczęszczał, gdy tylko podążał korytarzem, widział, jak wytykają go palcami, czuł ich wzrok na sobie oraz od czasu do czasu do jego ucha dochodziły niepochlebne szepty. Za każdym razem robiło mu się bardzo przykro, ponieważ nie wiedział, co takiego uczynił, że stał się obiektem kpin ze strony klasowej, jak i również szkolnej elity. Bywało mu źle, bardzo źle, a on nie miał do kogo odezwać się, nikt nie zechciał trwać przy jego boku, podczas gdy znęcano się nad nim. Cofał się zamiast iść do przodu i cieszyć się życiem. Wszystko uległo diametralnej zmianie, gdy poznał Somi, która pokazała mu, że nie każdy człowiek jest zły oraz że nie wszyscy patrzą na niego krzywo. Taka była prawda, iż tylko kilkanaście osób widziało o tym, że podobno jest osobą homoseksualną. Mingyu rozpowiadał plotki, aczkolwiek nie każdy w to wierzył oraz przede wszystkim, nie każdy spoglądał na niego z obrzydzeniem.

Kimowi wydawało się, iż wszyscy, dosłownie wszyscy, którzy przechodzą obok, mają do niego jakiś problem, przez co zawsze odwracał głowę lub wzrok w bok, aby uniknąć kontaktu wzrokowego. Dzięki dziewczynie zrozumiał, że nie każdy jest zły, że nie musi czuć się niekomfortowo w murach szkoły. Już wtedy zaczął odzywać, uśmiechać się, kiedy tylko przekraczał bramę placówki. Wiadomo, wtenczas wciąż być dręczony przez przyjaciół chłopaka, lecz czuł, że ma kogoś, kto go rozumie i pomoże przetrwać cały rok bez większego strachu. Udało się. Później tylko z dnia na dzień zaczynał poznawać lepiej Jeona, który, fakt, początkowo nie wydawał się być inny niż jego znajomi, jednakże z czasem widać było, iż pozory mylą.

Gay challenge  》✦ Taekook Where stories live. Discover now