05

10K 706 241
                                    

Uniósł na niego pełen zaskoczenia wzrok

Hoppla! Dieses Bild entspricht nicht unseren inhaltlichen Richtlinien. Um mit dem Veröffentlichen fortfahren zu können, entferne es bitte oder lade ein anderes Bild hoch.


Uniósł na niego pełen zaskoczenia wzrok. Ich dłonie spotkały się w drodze po złamane fragmenty okularów, aż finalnie ich palce delikatnie, ledwo wyczuwalnie musnęły strukturę skóry.

Taehyung uznał ten gest za miły, choć czuł, że jest on dobry tylko na moment i zaraz znów zacznie się popisywać, przyprawiając go o kolejną dawkę frustracji. Jeon uśmiechnął się lekko kącikiem ust. Bardzo chciał złapać za dłoń mniejszego chłopaka, dlatego udając, że chce pozbierać pozostałe odłamki, przesunął swoją dłoń znacznie bliżej. Nie wiedział dlaczego, ale w pewnym stopniu ciągnęło go do chłopaka, mimo że nie został polubiony przez jego dobrego przyjaciela. Coś nakazywało mu być blisko jego osoby.

Wzrok nie uciekał, kiedy napotykał ten znacznie łagodniejszy, zupełnie jakby jego oczy były martwym punktem, który nie jest zdatny do jakiekolwiek ruchu, a jedynie miały możliwość wpatrywania się w to samo miejsce przez cały czas. Akuratnie musiało paść na postać Kima.

Do ich narządu słuchu dotarł odgłosu zbliżających się w ich stronę butów, kiedy kumpel Jungkooka postanowił się wrócić, aby rozejrzeć się za partnerem z ławki. Gdy już miał wyjść, zauważył przy wejściu scenę, na której widok od razu podniosło mu się ciśnienie, a dłonie niekonwencjonalnie zacisnęły w pięści.

Nie dość, że chciał odebrać mu dziewczynę, co oczywiście nie było prawdą, jako że Somi nie była jego partnerką, a ich związek stworzony był w jego wyobraźni, to jeszcze przyciągał do siebie bruneta, który zdawał się być z tego faktu zadowolony, o czym świadczył jego deliktany uśmiech, o którym nawet nie wiedział, nie rejestrując momentu kiedy, wtargnął na jego usta. Gest ten był zupełnie przez niego niekontrolowany.

- Naprawdę zamierzasz pomagać temu pedalskiemu chłopczykowi, który zaraz rozpłacze się za głupimi okularami? - zapytał wrednie, przyglądając się ich dwójce. Taehyung westchnął, już nawet nie spoglądając w górę, aby zerknąć na chłopaka, dla którego jawnie był obiektem kpin. Nie wiedział, co tak naprawdę kierowało chłopakiem i co uczynił złego, będąc w tej placówce zaledwie dwa dni. Było mu z tego powodu bardzo przykro, gdyż przychodząc do nowej szkoły, był nastawiony bardzo optymistycznie, z nadzieją, że pozna tutaj wspaniałych ludzi, którzy być może podzielą jego pasje, zainteresowania. Jak się okazało, mylił się, co sprawiło, że jak najszybciej chciał powrócić do domu, zamknąć się i już nigdy więcej nie przekraczać swoją stopą bramy nowej szkoły. Tak jak pierwszego dnia wyruszył do budynku z uśmiechem, tak już drugiego miał ochotę uciec z niej jak najdalej. Jungkook zmarszczył swoje gęste brwi, nie do końca rozumiejąc, dlaczego jego przyjaciel tak uparcie twierdzi, iż nowy chłopak jest homoseksualistą.

Przecież Taehyung nie przyznał się do tego głośno, a jego zachowanie nie mogło być podstawą do takiego myślenia. Zachowywał się zwyczajnie jak on sam i reszta.  Pomimo jego marnego tłumaczenia, co było powodem jego słów, nadal nic nie był w stanie stwierdzić prócz jednej małej rzeczy... zazdrość.

Gay challenge  》✦ Taekook Wo Geschichten leben. Entdecke jetzt