14

6.6K 486 217
                                    

Odwrócił się niepewnie, nie mając pojęcia, kto mógłby go tak skomentować

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Odwrócił się niepewnie, nie mając pojęcia, kto mógłby go tak skomentować. Nie poznał po głosie, który był zniżony do szeptu, zatem najprawdopodobniej tylko i wyłącznie on był w stanie usłyszeć owy komplement, który padł z ust nieznajomego. Zmarszczył brwi, gdy po tym jak odwrócił się, ujrzał znajomą twarz. Nawiązał kontakt wzrokowy z czarnowłosym chłopakiem, który uśmiechnął się niemrawo, gdyż nie spodziewał się, że zda się na odwagę wyrzucić z siebie takie pochwalne zdanie w kierunku chłopaka, który jeszcze kilka dni temu potrafił na publice odrzucić jego zaloty. Wzrok Taehyunga był ciężki do odczytania. Nie miał pojęcia, czy jest on pozytywnie czy może wciąż negatywnie do niego nastawiony, a ciężko było mu to stwierdzić, kiedy w jego czekoladowych tęczówkach tłumiło się tak wiele emocji, które mieszały się ze sobą. Począwszy od zdezorientowania po zaskoczenie. Zdziwił się, gdyż ujrzał, że tli się w nich jeszcze jedna emocja, z pewnością pozytywna, aczkolwiek jaka?

- Przestań. Możesz skończyć kpić sobie ze mnie i dać mi spokój? Nic ci nie zrobiłem, a ty od początku pajasz do mnie niechęcią. Odczep się w końcu - nakazał ostro, stawiając krok w tył, lecz słowa te wywarły na nim duże zaskoczenie. Poczuł się kiepsko, gdyż nie chciał, aby tak to wyglądało, żeby myślał w ten sposób, bo nie było tak, a zupełnie na odwrót, jednakże nie mógł się do tego głośno przyznać. Faktycznie mogło na to wskazywać, lecz nie czuł tak, naprawdę chciał lepiej go poznać, naprawić relację, która już na stracie została skazana na niepowodzenie. Niestety Mingyu miał go w garści. Wiedział, że jeśli sprzeciwi mu się, on odwróci się od niego, a to równałoby się z tym, iż reszta z ich ekipy zapewne uczyni podobnie. Podczas wyboru między nim a chłopakiem, był przekonany, że wybiorą kogoś, kto wywiera na nich większy wpływ.

- Nie, Taehyung, poczekaj - dyskretnie złapał go za nadgarstek, żeby zatrzymać go, byleby nie cofnął się zbyt bardzo, bo wtedy straciłby okazję rozmowy z nim. Nie mógłby wtedy ruszyć za jego osobą, ponieważ wszyscy wokół zorientowaliby, się, że znów stara się o jego uwag, której ten jawnie nie miał zamiaru mu jej dawać. Blondyn przystanął w miejscu, patrząc w bok, gdyż nie miał ochoty wpatrywać się prosto w jego oczy, które jak w jego mniemaniu przepełnione były fałszerstwem. Nie był on szczery, a on zdążył to odkryć w stosunkowo krótkim czasie. Opinia została i ciężko będzie mu ją zmienić, jakoś poprawić, aby zaczęło być między nimi inaczej. Kim nie wykazywał chęci, żadnej inicjatywy, aby ocieplić ich chłodne stosunki, jednakże on wcale mu się nie dziwił. Sam zareagowałby dosłownie identycznie. Przecież jego zachowanie w stosunku do tak wrażliwej osoby było wręcz karygodne. Dziwił się, że jeszcze spoglądał w jego stronę, bo on osobiście od razu, kiedy tylko by na niego spojrzał, momentalnie odsuwałby się na drugi koniec korytarza. Blondwłosy wyrwał dłoń z niechcianego uścisku, ostentacyjnie prychając pod nosem, żeby pokazać, jak bardzo śmieszy go jego jakże " dyskretne " postępowanie.

- Robisz to specjalnie potajemnie, żeby przypadkiem nikt nie ujrzał, że zadajesz się z tym domniemanym gejem, którego ze mnie zrobiliście bezpodstawnie, z czego sam przy innych podchodzisz do mnie i zachowujesz się w ten sposób? - oznajmił, a w jego głosie usłyszalna była kpina, bo właśnie takie miał do niego nastawienie - całkowicie kpiące.

Gay challenge  》✦ Taekook Where stories live. Discover now