Rozdział 32

812 32 8
                                    

Twitter; ilikeheroine
#tmbwattpad

Kochani! Ważna informacja. Teraz rozdziały będą dodawane w soboty. Ostatnio nie mam wystarczająco dużo czasu na to, by dodawać w poniedziałki, więc sądzę, że zmiana dnia wyjdzie na dobre.

Dzisiaj dłuższy rozdział i mam nadzieję, że wam się spodoba, bo będzie przełom w relacji pewnej dwójki. To teraz napiszcie mi jaka jest wasza ulubiona piosenka oraz ulubiony wokalista/wokalistka/zespół. 

Szesnasty sierpnia. Moje urodziny, a co za tym idzie również impreza urodzinowa. Przyjęcie miało odbyć się w klubie "Angel Star". Dowiedziałam się, że jest to jeden z najlepszych klubów w Los Angeles, a tym samym często wybierany na imprezy różnych gwiazd. Było to wydarzenie zamknięte, a biorąc pod uwagę fakt, ile miało być tam osób będzie mnóstwo ochrony. Nie wiedziałam do końca kto będzie, ale gdy wczoraj pisałam z Kylie to dziewczyna napisała mi, że będzie, a z nią cała czwórka jej sióstr, brat oraz ich mama. To był już duży stres, bo jednak do niedawna oglądałam je tylko w telewizji, a teraz normalnie piszę z Kylie i Kendall, a dzisiaj mam też poznać całą resztę.

Chłopaki zdradzili mi natomiast, że będzie Shawn Mendes. Właściwie od tego przyjęcia, które było na samym początku mojego pobytu w Los Angeles co jakiś czas pisałam z Shawnem, Kylie, Kendall i chłopakami z 5 Seconds of Summer, więc cieszyłam się, że się z nimi ponownie spotkam.

Wczoraj byłyśmy z dziewczynami na zakupach, ale szczerze mówiąc to za dużo nie kupiłyśmy, bo praktycznie co chwilę podchodziły do nas jakieś osoby prosząc o zdjęcie mnie i Gemme. Mimo wszystko udało nam się znaleźć to czego potrzebowaliśmy i od razu wróciliśmy do domu. Zakupy z trzema ochroniarzami były dość interesujące.

Obudziłam się dość wcześnie, bo o dziewiątej. Gemma już wczoraj próbowała namówić mnie na to, aby iść do fryzjerki i kosmetyczki, ale uparłam się, że sama się uszykuje. Wczoraj po zakupach byłyśmy zrobić sobie paznokcie, także to już było gotowe, a ja resztę umiałam zrobić sama.

Gdy zeszłam na dół spotkała mnie miła niespodzianka, bo wszyscy, łączenie z Anne czekali na mnie z tortem i zaśpiewali Happy Birthday. Zdmuchnęłam osiemnaście świeczek i pomyślałam życzenie.

- Wszystkiego najlepszego siostrzyczko! – zawołał Harry i mnie przytulił

- Wszystkiego najlepszego Laylo – objęła mnie Anne – spełnienia wszystkich marzeń.

- Dziękuję mamo – uśmiechnęłam się do niej i mogłam przysiąść, że widziałam łzy w jej oczach

Wszyscy po kolei złożyli mi życzenia, a następnie Anne stwierdziła, że musi zrobić mi zdjęcie z tortem, który sama upiekła, więc wzięłam go do rąk i się uśmiechnęłam. Uważałam, że to trochę dziecinne, ale musiałam ją zrozumieć. To były pierwsze urodziny, które spędzaliśmy razem i były jednak w pewien sposób niezwykłe. Zawołałam wszystkich do siebie i poprosiłam Susan, aby zrobiła nam wspólne zdjęcie. Tym razem nie chciałam go nigdzie publikować, bo mimo, że Instagram był takim moim albumem to niektóre rzeczy lepiej zachować dla siebie.

Zjedliśmy tort, który nawiasem mówiąc był przepyszny i porozmawialiśmy chwilę. Nie trwało to długo, ponieważ o jedenastej Gemma i dziewczyny stwierdziły, że musimy się już szykować. Posłałam reszcie lekko przerażone spojrzenie, ale oni tylko zareagowali śmiechem. Nie rozumiałam po co tak wcześnie zaczynać skoro impreza zaczynała się o piątej po południu, a my i tak mieliśmy przybyć pół godziny później. Tego zresztą też nie rozumiałam. Chłopaki sądzili, że każdy celebryta tak robi, ale nie przesadzajmy nie byłam nikim takim tylko zwykłą dziewczyną, która świętuje swoje osiemnaste urodziny.

That's my brother H.S.Donde viven las historias. Descúbrelo ahora