W środę obudziłam się kilkanaście minut po dziewiątej. Byłam zdziwiona, że tak długo spałam, ale gdy zobaczyłam, że obok mnie śpi Zayn zrozumiałam dlaczego. Wieczorem zapomniałam ustawić sobie budzika, a muszę przyznać, że jakiś czas temu zauważyłam, że znacznie lepiej mi się śpi z mulatem niż samej.
Nie chcąc budzić chłopaka obok delikatnie wyswobodziłam się z jego objęć i wyszłam z pokoju. Zaraz po mnie wybiegł też Simba, który w ciągu pięciu sekund znalazł się przy drzwiach tarasowych. Otworzyłam mu je, a następnie poszłam do kuchni, gdzie była już Susan. Kobieta zapytała się co chciałabym zjeść, więc poprosiłam o omleta. Sama zajęłam się zrobieniem sobie herbaty. Kilka minut później moje śniadanie było gotowe, więc podziękowałam za nie i poszłam do stołu zjeść.
Usłyszałam głosy chłopaków z góry, więc popatrzyłam w stronę schodów. W momencie, gdy zobaczyłam Louisa i Harrego zadzwonił dzwonek do drzwi. Już miałam wstawać, aby je otworzyć, ale Susan mnie wyprzedziła. Po chwili do salonu weszło trzech mężczyzn z kamerami. Wiedziałam, że będą chcieli nam przypiąć mikrofony, więc czym prędzej zjadłam i pobiegłam na górę.
- Zayn, wstawaj! – zaczęłam nim szturchać, bo wolałam, żeby na filmie nie było kolejnej sceny jak mulat śpi w moim łóżku – Operatorzy kamer przyszli, a ja muszę się wyszykować.
Chłopak niechętnie wstał z łóżka, więc swoje zadanie uważałam za wykonane i weszłam do garderoby. Zastanawiałam się przez dłuższą chwilę co mam ubrać, bo nie chciałam zakładać czegoś co nie będzie pasowało.
- Harry! – zawołałam jak najgłośniej – Harry!!
Odczekałam chwilę, bo nie wiedziałam czy na pewno usłyszeli i znowu zawołałam mojego brata. W końcu usłyszałam jak ktoś wbiega po schodach, a zaraz później kroki w moim pokoju, ale nie jednej osoby tylko co najmniej dwóch.
- Lay co się stało? – Harry wpadł do garderoby, a zaraz za nim Zayn i Louis
- Co mam ubrać? – zapytałam całkiem poważnie, ale chłopaki się zaczęli śmiać – No ej, pytam poważnie. Co wy tu w ogóle robicie?
- Przecież mnie wołałaś – powiedział Harry
- Wiesz tak jakby się przestraszyliśmy, że coś ci się stało – wyjaśnił Louis
- Możesz ubrać tą białą koszulową sukienkę, a na nią gorset albo pasek i jakieś długie buty – odezwał się Zayn
Zdjęłam z wieszaka to o czym mówił Zayn i stwierdziłam, że to nie jest taki głupi pomysł. Wyszłam z pomieszczenia próbując ominąć jakoś chłopaków, którzy dalej stali w przejściu. Położyłam rzeczy na półce w łazience.
- Jak coś to idę się szykować, nie grzebcie mi w rzeczach – zaśmiałam się i zamknęłam za sobą drzwi na klucz
Wzięłam prysznic, a następnie zaczęłam rozczesywać i suszyć włosy. Stwierdziłam, że je wyprostuje, więc zrobiły się dużo dłuższe. Przebrałam się w przygotowane wcześniej ubrania i wyszłam z łazienki, aby dalej się szykować. Kilka dni temu Susan przyniosła dla mnie dwie paczki, które jak się okazało były od Kylie Jenner i Kim Kardashian. W pierwszej paczce były najnowsze kosmetyki pielęgnacyjne do twarzy oraz ust, które wypuściła Kylie. W drugiej paczce były kosmetyki kolorowe od Kim Kardashian. Musiałam przyznać, że wszystko wypuszczone spod ich ręki było bardzo dobrej jakości.
Wykonałam wszystkie kroki pielęgnacyjne, a na końcu nałożyłam krem do twarzy i drugi krem pod oczy. Musiałam chwilę poczekać, żeby kremy wchłonęły się w skórę, więc zeszłam do kuchni zrobić sobie kawę. Było dziś dość gorąco, więc postawiłam na kawę mrożoną.
CZYTASZ
That's my brother H.S.
FanfictionSzczerość. W rodzinie najważniejsza, prawda? Nie można opierać tak ważnych relacji na kłamstwie. Zwłaszcza na kłamstwie, które może zniszczyć wszystko nad czym inni pracowali przez lata. Co zrobi Layla, gdy dowie się, że była okłamywana przez całe ż...