Namjoon wyciągnął palce ze starszego i zaczął rozglądać się za prezerwatywami, które rzucił gdzieś obok. Od dawna nie mieli okazji kochać się, gdyż dzieciaki nigdy nie chciały chodzić zbyt szybko spać. Znalazł w końcu to, czego szukał i nałożył ją na swojego sterczącego członka. Już miał wchodzić w starszego, gdy usłyszał trzeszczenie drzwi
Taehyung wszedł do pokoju taty z pluszakiem w ręce. Znowu obudził go koszmar i bał się spać samemu
- Tato..?
Jin szybko ich przykrył, i przyciągnął do siebie młodszego
- Tak, synku? - szepnął, starając się unormować oddech
- Koszmar - mruknął i wspiął się na łóżko taty
- Właśnie straciłeś szanse na rodzeństwo - blondyn mruknął pod nosem, mając nadzieję, że nikt go nie usłyszy, jednak Seokjin uderzył mężczyznę w ramię, patrząc poważnie, po czym przytulił go do siebie
- Pójdziesz po swój kocyk?
- Nie.. tam są potwory - mruknął, układając się na rodzicu. Nie pasowała mu tylko jedna rzecz - Tatusiu.. czemu twój penisek jest taki twardy? - zapytał, wiercąc się. Nie mógł się wygodnie ułożyć przez to
Starszy wziął głęboki wdech i podniósł się, by założyć spodenki
- Siusiu mi się chce.. zostań z Joonem, dobrze?
- Tylko jeśli wrócisz za chwilę - mruknął i ułożył się na młodszym - No nie.. penisek Joonie hyunga też jest twardy. Tobie też chce się siusiu? - zapytał, patrząc na drugiego mężczyznę
- Tak, ale pójdę jak tatuś Jin wróci - odchrząknął, próbując ukryć śmiech
Brunet wszedł do łazienki, opierając się o umywalkę. Przepłukał twarz zimną wodą, starając się uspokoić. Dopiero wtedy postarał się cicho zniwelować problem, by zaraz wrócić do tamtej dwójki
- Jestem..
Gdy rodzic wrócił, chłopiec od razu przytulił się do niego mocno
- Czemu mój penisek nie robi się twardy jak chce mi się siusiu? Mam zepsutego peniska? - zapytał zmartwiony
- To.. to przychodzi z czasem - wymyślił na poczekaniu - Jesteś jeszcze za mały, żeby zrozumieć.. Poczekaj jeszcze kilka lat - pocałował go w głowę
- Mam już siedem lat! Nie jestem mały! - oburzył się - Chce wiedzieć czemu mój penisek nie jest taki twardy jak twój - pomacał go przez materiał spodenek, ale nie wyczuł twardość - Był - dodał
- Taehyungie, o niektórych rzeczach trzeba się dowiadywać w odpowiednim czasie. Poczekaj, aż razem z Ggukiem będziecie mieć po dwanaście lat, wtedy wam wszystko wytłumaczę
- Ale to aż... pięć lat! - krzyknął cicho po tym, jak obliczył na palcach - Czemu nie chcesz mi powiedzieć? Bo mam zepsutego peniska?
Namjoon wszedł do pokoju, kładąc się po drugiej stronie starszego, obserwując, jak dziecko z wyraźnie niezadowoloną miną siedzi na jego biodrach. Starszy za to wydawał się zakłopotany do tego stopnia, że uważał to za urocze
YOU ARE READING
postman; namjin
ספרות חובבים" - Namjoon? Co tu robisz? - Ja.. Em.. No wiesz - zaczął plątać się, ale chłopiec na jego rękach musiał go wyręczyć - Namjoon hyung przyszedł zrobić z tatą dzidzie! - powiedział, będąc dumnym z siebie" Gdzie Namjoon, udając listonosza psuje furtkę...