7. Wyspy kanaryjskie

1.7K 30 12
                                    

Kilka dni później

Kiedy wstałam zadzwonił do mnie Dylan by mi powiedzieć że moi bracia Anya, Martina, Maya i Monty korzystają z ostatnich dni wakacji i pojutrze lecą do babci na Kanary dodał też że jeśli chce jechać to po mojej stronie jest uświadomienie Adriena że ojciec nie umarł.

Postanowiłam więc nie zwlekać

- Adrien.

- Tak perełko?

- Chcesz za trzy dni polecieć ze mną i moimi braćmi na Wyspy Kanaryjskie?- zapytałam

- Możemy lecieć przydadzą nam się wakacje-odpowiedział

- Więc powiem ci prawdę.

-Co? Zdradzasz mnie?- zaśmiał się

-Mój ojciec żyje- powiedziałam poważnie, a mój narzeczony zamarł

-Jak to żyje?- zapytał nadal lekko oniemiały

Opowiedziałam mu historię o swingowanej śmierci i o tym jak poznałam ojca.

Skip do dnia wylotu

O 8,00 byliśmy już na lotnisku. Ludzie się na nas dziwnie patrzyli kiedy szliśmy do prywatnego samolotu Adriena. Lecieliśmy sami bo moi bracia już wczoraj przyjechali. Prawie całą podróż spędziłam śpiąc wtulona w pracującego narzeczonego lub czytając. Z lotniska odebrał nas Benny.

Stresowałam się bo nie do końca wiedziałam czy tata zdaje sobie sprawę że mam narzeczonego. Adrien chyba to zauważył bo zapytał

- Czy wszystko w prządku?

-Tak tylko się stresuje- odpowiedziałam

-Wszystko będzie dobrze- powiedział i pocałował mnie w czoło

Dojechaliśmy, a ja zobaczyłam mojego ojca

-Tato!- krzyknęłam i się do niego przytuliłam

-Witaj królewno.

-Camdenie- Narzeczony podał rękę mojemu ojcu

-Adrienie- odpowiedział

Weszliśmy do salonu gdzie byli wszyscy oprócz Ani

- Hej, Gdzie Anya? - zapytałam

- Dzień Dobry Hailie, Anya źle się czuła więc poszła do łóżka-odpowiedział mi Vincent

Kiedy z wszystkimi się przywitałam padło z ust ojca to jedno pytanie

-A więc może mi ktoś wytłumaczyć co robi tu Santan!?-Każdy w tej chwili patrzył na Vincenta

-Adrien jest narzeczonym Hailie.-Powiedział lodowato Vincent. Ojciec na słowo ,,Narzeczony" spiął się cały-Może niech Maya ci to wyjaśni

Maya zaczęła swoją historię a ja czułam na sobie wzrok ojca.Gdy skończyła to ojciec wzdychnął ciężko. Wtedy właśnie przyszła Anya.

- Hailie możesz pójść ze mną na spacer?- zapytała

- Jeśli czujesz się na siłach to dobrze.

- Już jest mi lepiej.

Zeszłyśmy schodkami na plażę i kiedy byłyśmy już wystarczająco daleko Anya wyciągnęła z kieszeni test ciążowy

——————————————————————————-

Mam nadzieję że się podoba pamiętajcie o wysyłaniu pomysłów i spróbuje żeby rozdziały były codziennie oprócz niedzieli miłego czytania (autorka)🩷

Hailie Monet x Adrien SantanOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz